- Na skrzyżowaniu w Warszawie z lawety spadł bus - napisał na Kontakt 24 giantoo. Samochód bez kierowcy przejechał kilkadziesiąt metrów. Widać to na filmie, który przesłał nam na Kontakt 24.
- Sytuacja była napięta, nie było wiadomo jak zachowa się bus, który nie był na biegu, tylko na luzie - relacjonuje Reporter 24.
Na skrzyżowanie ulic Gotarda i Rzymowskiego wjeżdżała laweta z busem. Kierowca zbyt ostro wszedł w zakręt, a bus z niej się zsunął. Na filmie widać, jak bus sam pokonuje kilkadziesiąt metrów.
"Kierowca poskromił auto"
- Samochód toczył się stwarzając zagrożenie przede wszystkim nieświadomym kierowcom na lewym pasie jezdni - mówi autor filmu. - Włączyłem światła awaryjne, aby ostrzec tych jadących z tyłu - dodaje.
- Kierowca lawety zdołał zatrzymać busa. W lusterku wstecznym sytuacja wydawała się już opanowana, kierowca poskromił niesforne auto i je całkowicie zatrzymał - relacjonuje Reporter 24.
Cała sytuacja miała miejsce 9 kwietnia.
kab/sk