Autobus gwałtownie zahamował. Są ranni

Niebezpieczna sytuacja w alei Stanów Zjednoczonych
Źródło: Tomasz Zieliński / Tvnwarszawa.pl
Niebezpieczna sytuacja na Trasie Łazienkowskiej. Po gwałtownym hamowaniu autobusu miejskiego, kilka osób zostało rannych.

Do zdarzenia doszło w sobotę przed południem, na jezdni w kierunku ronda Wiatraczna i ulicy Ostrobramskiej. Jak precyzuje nasz reporter, chodzi o miejsce, gdzie auta dojeżdżające do Trasy Łazienkowskiej z Wału Miedzeszyńskiego, włączają się do ruchu przez buspas.

- Kierowca autobusu linii 502, jadącego do Starej Miłosnej, musiał gwałtownie hamować, gdy pojawił się przed nim samochód osobowy włączający się do ruchu. Nie doszło do zderzenia. Przez nagłe hamowanie ucierpieli pasażerowie autobusu - relacjonuje Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl.

Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe i policja. Pojawiło się także pogotowie komunikacji miejskiej.

- Kilka osób przewróciło się. Ktoś wpadł na szybę oddzielającą kabinę kierowcy od reszty autobusu. Szyba pękła, na podłodze leży dużo odłamków szkła - opisuje nasz reporter.

Jak informuje Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji, dwie osoby zostały zabrane do szpitala. - Kierowca toyoty nie ustąpił pierwszeństwa autobusowi - zaznacza. I dodaje, że obaj kierowcy byli trzeźwi.

Niebezpieczna sytuacja w alei Stanów Zjednoczonych

kk/gp

Czytaj także: