Rozbity samochód elektryczny w Śródmieściu. Jak podaje policja, autem podróżowało dwóch nastolatków, obaj byli pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem na ulicy Bonifraterskiej. Policja otrzymała zgłoszenie przed godziną 21. - BMW uderzyło w betonową zaporę - podaje Ewa Szymańska-Sitkiewicz z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodaje, wypożyczonym autem podróżowało dwóch 14-latków. - Jeden z nich oddalił się z miejsca zdarzenia, jednak po penetracji pobliskiego terenu został zatrzymany - mówi policjantka.
Nastolatkowie zostali przebadani alkomatem. - Byli pod wpływem alkoholu, została od nich pobrana również krew - tłumaczy Ewa Szymańska-Sitkiewicz, nie zdradzając szczegółów.
- Będziemy teraz prowadzić dalsze czynności z zatrzymanymi z udziałem opiekunów prawnych - słyszymy od policjantki.
Tymczasem Artur Węgrzynowicz reporter tvnwarszawa.pl opisuje, że samochód ma mocno rozbity przód. Auto jest własnością jednej z wypożyczalni.
- Wystrzeliły w nim poduszki powietrzne. Na miejscu do późnych godzin pracowali technicy policyjni, którzy zabezpieczali ślady - relacjonuje.
kz