Pięciolatka na hulajnodze uderzyła głową w słup znaku drogowego

Strażnicy miejscy udzielili pomocy dziewczynce
Każda minuta ma znaczenie. Ratownicy z Zakopanego zachęcają do nauki udzielania pierwszej pomocy (wideo ilustracyjne)
Źródło: Dariusz Łapiński/Fakty TVN

Niebezpieczna sytuacja na starówce. Pięcioletnia dziewczynka na hulajnodze nie zdołała opanować rozpędzonego pojazdu. Z dużym impetem uderzyła głową w słup znaku drogowego. Na pomoc ruszyli strażnicy miejscy.

W niedzielę 9 marca, strażniczka i strażnik miejski, pracujący na starówce byli świadkami bardzo groźnie wyglądającego wypadku. Stromą ulicą Brzozową zjeżdżało na hulajnogach dwoje małych dzieci.

"Jadący przodem starszy chłopiec zdołał ominąć stojący na chodniku znak drogowy. Niestety, podążająca za nim 5-letnia dziewczynka z dużą siłą uderzyła w metalowy słup. Dziecko upadło na ziemię i nieruchome pozostawało w szoku" - opisała straż miejska.

Strażnicy miejscy udzielili pomocy dziewczynce
Strażnicy miejscy udzielili pomocy dziewczynce
Źródło: Straż Miejska Warszawa

"5-latka przez cały czas była bardzo dzielna"

Mundurowi podbiegli do dziewczynki. Funkcjonariuszka – ratowniczka kwalifikowanej pomocy przedmedycznej - oceniła stan dziecka, a kolega z patrolu wezwał pogotowie. Strażnicy zatamowali krew i opatrzyli mocno rozbity łuk brwiowy, a także zranioną w wyniku upadku nogę dziecka.

Strażnicy miejscy udzielili pomocy dziewczynce
Strażnicy miejscy udzielili pomocy dziewczynce
Źródło: Straż Miejska Warszawa

Około kwadransa później karetka zabrała dziewczynkę wraz z mamą i bratem do szpitala dziecięcego. "Strażniczka biorąca udział w tej interwencji podkreśla, że '5-latka przez cały czas była bardzo dzielna' i mimo dużego bólu pozwoliła udzielić sobie pomocy" - podkreśliła w komunikacie straż miejska.

W warszawskiej straży miejskiej jest 100 funkcjonariuszy z uprawnieniami ratownika, w tym sześciu dyplomowanych ratowników medycznych.

Czytaj także: