Protest ratowników. Dyrektor pogotowia pyta o pieniądze na podwyżki. Minister: mam krwią podpisać, że trafią?

Aktualizacja:
Autor:
katke/b
Źródło:
PAP, TVN24, tvnwarszawa.pl
Wiceminister zdrowia o braku dialogu między dyrekcją pogotowia i ratownikami
Wiceminister zdrowia o braku dialogu między dyrekcją pogotowia i ratownikami TVN24
wideo 2/11
TVN24 Wiceminister zdrowia o braku dialogu między dyrekcją pogotowia i ratownikami

Zaognia się konflikt w warszawskim pogotowiu. W weekend i w poniedziałek na ulice stolicy nie wyjechała część karetek. Ministerstwo przekonuje, że wywiązało się z warunków porozumienia. Ale władze Meditransu odpowiadają, że nie dostały pieniędzy, ani nawet deklaracji co do wysokości podwyżek i harmonogramu ich wypłaty. Tymczasem ratownicy proszą premiera o wprowadzenie zarządu komisarycznego w pogotowiu.

Spór dotyczy zaproponowanej ratownikom stawki. W piśmie do marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika, ratownicy medyczni zwrócili się o odwołanie dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans", a także jego zastępcy ds. technicznych. W piśmie oceniono m.in., że istotą konfliktu między ratownikami a dyrekcją jest brak jakiegokolwiek dialogu. W południe odbyło się spotkanie z przedstawicielami ratowników i Ministerstwa Zdrowia.

Wiceminister zdrowia: pan dyrektor przebywa na urlopie, ta sytuacja nie jest komfortowa dla nas wszystkich

Ze strony resortu uczestniczył w nim wiceminister Waldemar Kraska, który wyszedł później do dziennikarzy. Podkreślił, że w wyniku niedawnego porozumienia w większości kraju karetki wyjeżdżają. - Mamy niestety kilka miejsc w naszym kraju, gdzie te karetki nie wyjeżdżają. To, co dzisiaj było przedmiotem naszych rozmów z ratownikami, którzy pracują akurat w mieście stołecznym w Warszawie - wynika tylko i wyłącznie z jednej przyczyny: brak dialogu między pracodawcą a zespołami ratownictwa medycznego - poinformował Kraska.

- Myślę, że apel, który dzisiaj został wystosowany do marszałka (Adama) Struzika przez ratowników województwa (mazowieckiego) o odwołanie dyrektora stacji w Warszawie, jest takim aktem troszkę rozpaczy, ponieważ oni chcą pracować, oni są gotowi nieść pomoc warszawiakom, ale potrzebują tej rozmowy, tego dialogu. A wiemy, że w tej chwili pan dyrektor przebywa na urlopie, więc myślę, że ta sytuacja nie jest komfortowa dla nas wszystkich, a szczególnie dla warszawiaków, którzy w tej chwili są w pewnym procencie pozbawieni tej pomocy - powiedział wiceminister.

"Represjonowani z powodu wyrażania swoich poglądów"

Wskazał, że ratownicy wystosowali także apel w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego, aby wprowadził zarząd komisaryczny w stacji pogotowia ratunkowego w Warszawie. O takim scenariuszu informowaliśmy pierwsi na tvnwrszawa.pl. Treść apelu została opublikowana w mediach społecznościowych resortu:

W piśmie czytamy, że "wobec nierokujących nadziei na szybką poprawę i przedłużający się brak skuteczności wykonywania zadań publicznych w postaci zapewnienia prawidłowego funkcjonowania Zespołów Ratownictwa Medycznego" ratownicy zwracają się do Prezesa Rady Ministrów o objęcie pogotowia Meditrans zarządem komisarycznym.

"Brak dialogu dyrekcji z pracownikami i kontrahentami Wojewódzkiej Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Warszawie doprowadził do eskalacji protestu. Należy zaznaczyć, że pracownicy i kontrahenci byli gotowi zażegnać spór polubownie poprzez wspólne rozmowy i wypracowanie porozumienia, do którego do podpisania do dziś nie doszło. Wartym podkreślenia są również sytuacje, w których to dyrekcja stosuje szykany i represje wobec "niewygodnych" dla siebie pracowników, zwalniając ich z pracy, lub karnie przenosząc ich na odległe stacje wyczekiwania ZRM. Takie działanie powoduje, że z pracy zwolnieni zostali lub odeszli wysokiej jakości specjaliści ratownictwa medycznego i wieloletni pracownicy warszawskiego pogotowia, co prowadzi do obniżania jakości świadczonych przez WSPRiTS "Meditrans" w Warszawie usług zdrowotnych. Osoby te były represjonowane zazwyczaj z powodu wyrażania swoich poglądów" - wymieniają w piśmie ratownicy.

- To jest kolejny dowód na to, jak są zdesperowani - ocenił Kraska. I zarzucił: - Pan dyrektor komunikuje się z Ministerstwem Zdrowia w mediach społecznościowych, (tu) pojawiła się jego wypowiedź.

Kraska: mam podpisać krwią panu dyrektorowi, że te pieniądze do niego trafią?

Wiceminister przypomniał, że na mocy porozumienia stawka godzinowa nie może być mniejsza niż 40 złotych na godzinę. - My te środki zagwarantujemy, my te pieniądze przekazujemy - zapewniał.

Pytany przez reporterkę TVN24 Małgorzatę Telmińską o zarzuty dyrektora Meditransu Karola Bielskiego, który twierdzi, że pieniądze na podwyżki fizycznie do stacji nie dotarły i nie ma z czego wypłacić ratownikom wyższych pensji, Kraska odpowiedział: - Porozumienie opiewa, że od 1 października jest wzrost wynagrodzenia dla ratowników tzw. dodatkiem wyjazdowym. Na Radzie Ministrów została podjęta uchwała, że zwiększamy budżet na ratownictwo medyczne o właśnie taką kwotę. Ministerstwo Finansów taką kwotę zagwarantowało i dyspozycję przekazało do wojewodów. Nie wiem, czy mam krwią podpisać panu dyrektorowi Bielskiemu, że te pieniądze do niego trafią? Naprawdę te pieniądze trafią. Trzeba rozmawiać z ratownikami. W wielu miejscach takie negocjacje się toczyły i tam dyrektorzy jakoś nie mieli takich obiekcji, jak pan dyrektor Bielski.

Ratownicy: to dążenie do eskalacji konfliktu

Głos zabrał także jeden z ratowników pracujących w Meditransie. - Faktycznie, problem stoi tutaj po stronie pracodawców, którzy nie podejmują dialogu, pomimo wynegocjowanego porozumienia, które jak należy zauważyć, po raz pierwszy w historii ratownictwa medycznego gwarantuje minimalną stawkę dla pracowników kontraktowych, która daje możliwość do dalszych negocjacji - powiedział Damian Stachowiak. Przypomniał też, że propozycje były przedstawiane na spotkaniu z dyrekcją. - Co prawda, pan dyrektor osobiście się nie pofatygował (...) jest na urlopie. Wysłał na spotkanie dyrektora do spraw technicznych, który przedstawił ofertę niezgodną z zapisami porozumienia, niespełniającą jej w najmniejszym stopniu - ocenił.

- W naszej ocenie jest to dążenie do eskalacji tego konfliktu, czego mamy przykład chociażby dzisiaj, gdzie około połowy zespołów na terenie miasta stołecznego Warszawy nie wyjeżdża. My cały czas jesteśmy gotowi do dialogu, żeby zażegnać ten spór, bo tak, jak tutaj minister powiedział, chcemy wrócić do pracy - zadeklarował.

Część karetek nie jeździła w weekend

Ratownicy podają, że dyrektor "Meditransu" zaproponował im stawkę za godzinę niższą niż wynikająca z porozumienia, czyli 40 złotych z wliczonym dodatkiem wyjazdowym. W innych stacjach – jak zauważają - po przyznanym dodatku stawka godzinowa jest bliska 60 złotych. W związku z czym Część zespołów karetek nie pracowała w weekend - z informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że w sobotę nie wyjechało ponad 20 załóg, a w niedzielę - 30.

Rzecznik MZ pytany w poniedziałek rano o sytuację w stolicy i bezpieczeństwo zdrowotne jej mieszkańców odparł, że "rzeczywiście w warszawskim Meditransie jest poważny problem na linii ratownicy-pracodawca". Problemu tego – jak ocenił - "chyba nie uda się już rozwiązać bez udziału ministerstwa i zdecydowanej interwencji marszałka województwa, który jest właścicielem Meditransu".

- Zarzewiem tego sporu wydaje się być nieadekwatne wynagrodzenie dla ratowników po przyznanym przez Ministerstwo Zdrowia 30-procentowym dodatku wyjazdowym, który został ustalony w porozumieniu z komitetem protestacyjnym ratowników - przekazał.

Andrusiewicz poinformował, że minister zdrowia w trybie pilnym zwołał spotkanie z ratownikami z Meditransu. - Rozmowy będzie prowadził już dziś o 12 minister Waldemar Kraska. Musimy szybko rozładować problem powstały - według naszej wiedzy - z winy pracodawcy - mówił. - Zapewniam, że życie i zdrowie warszawiaków nie jest zagrożone. Wojewoda na bieżąco uzupełnia wszystkie braki wynikające z protestu w Meditransie – dodał rzecznik resortu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO>>

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia: przekazujemy środki stacjom pogotowia

Wojciech Andrusiewicz był także gościem TVN24. Przekazał, że ministerstwo przekazuje środki zgodnie z porozumieniem z 19 września.

- Ale niestety w przypadku Warszawy dyrektor - wydaje się - nie spełnił oczekiwań ratowników wynikających z kwot przekazywanych przez ministerstwo. To znaczy, jeżeli w całym kraju widzimy, że te podwyżki dla ratowników już oscylują w granicach 60 złotych i stawka godzinowa oscyluje w granicach 60 złotych, to w Meditransie warszawskim dostali 40 złotych i stąd są zbulwersowani, stąd my organizujemy pilne spotkanie o godzinie 12 - mówił. Przyznał, że "zawsze jacyś niezadowoleni ratownicy się znajdą", ale "piłka nie leży już po naszej stronie". - Bo my przekazujemy środki stacjom pogotowia, ale nie mamy wpływu na to, jaką podwyżkę dadzą dyrektorzy pogotowia - stwierdził rzecznik MZ.

Zapewniał, że resort chce zakończenia konfliktu w warszawskim pogotowiu. - Zaprosiliśmy ratowników, żeby wysłuchać ich racji, będziemy rozmawiać z marszałkiem województwa mazowieckiego, właścicielem firmy Meditrans, czyli pogotowia ratunkowego w Warszawie, żeby jak najszybciej rozwiązał problem na linii z pracownikami - dodał. - Jeżeli stacja pogotowia otrzymuje środki na spełnienie oczekiwań na poziomie 60 złotych na godzinę , a dyrektor pogotowia daje 40 złotych, to coś tu jest nie tak. Gdzieś te 20 złotych dla ratownika ginie - zauważył.

Rzecznik MZ o sytuacji w stołecznym pogotowiu
Rzecznik MZ o sytuacji w stołecznym pogotowiu TVN24

Dyrektor pogotowia: nie otrzymaliśmy żadnej deklaracji co do wysokości tych środków, terminu ich przekazania

Do jego słów szybko odniósł się dyrektor Meditransu Karol Bielski. Wydał oświadczenie, adresowane do wiceministra Waldemara Kraski, w którym przekazał, że warszawskie pogotowie, mimo porozumienia między ratownikami a resortem, nie otrzymało informacji na temat podwyżek. "Do chwili obecnej (4.10.2021 g. 10:15) wbrew deklaracjom rzecznika prasowego MZ przekazanym na łamach mediów TVN24, WSPRiTS Meditrans SPZOZ nie otrzymaliśmy żadnej deklaracji co do wysokości tych środków, terminu ich przekazania zarówno z NFZ jak i MUW, pomimo wystąpień w tym zakresie. Zwracam się z prośbą o podjęcie działań w celu ich zabezpieczenia oraz możliwości realizacji w/w porozumienia niezwłocznie" - napisał.

I ostrzegł, że "działania wprowadzające w błąd mogą wpłynąć na eskalację protestu ratowników, a nie zamierzają do rozwiązania konkretnego problemu".

O tym, że w Warszawie zanosi się na kolejny protest informowaliśmy na tvnwarszawa.pl już w czwartek. Jak podawaliśmy, wypowiedzenia złożyło około 60 osób. Pracownicy Meditransu zapowiadali, że październikowy protest może być powtórką wydarzeń z początku września. W pierwszych dniach miesiąca część pracowników była na urlopie lub zwolnieniu lekarskim, inni złożyli wypowiedzenia. Mniejsza liczba karetek dostępnych dla pacjentów skutkowała tym, że do pomocy angażowano śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Pod koniec tygodnia dotarły do nas również sygnały, że do protestu zamierzają przyłączyć się ratownicy z powiatów warszawskiego zachodniego i grodziskiego, którzy na co dzień podlegają pod dyspozytornię w Radomiu. Chodzi między innymi o stacje w Błoniu, Ożarowie Mazowieckim, Łomiankach, Starych Babicach, Grodzisku Mazowieckim i Milanówku.

Autor:katke/b

Źródło: PAP, TVN24, tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Dzięki sztucznej inteligencji możemy usłyszeć głos Stelli Fidelseid, która ocalała z getta warszawskiego. Kobieta spisała swoje wspomnienia tuż po wojnie, po polsku. Dzięki rozmowie nagranej kilkadziesiąt lat później po portugalsku, udało się odtworzyć jej głos.

Stella przeżyła getto warszawskie. Dzięki sztucznej inteligencji możemy ją usłyszeć

Stella przeżyła getto warszawskie. Dzięki sztucznej inteligencji możemy ją usłyszeć

Autor:
dg/b
Źródło:
PAP

Wniosek o stwierdzenie nieważności uchwały Rady Warszawy w sprawie Strefy Czystego Transportu, czyli strefy wykluczenia trafił do wojewody mazowieckiego Tobiasza Bocheńskiego - poinformowała w mediach społecznościowych szefowa warszawskich struktur PiS posłanka Małgorzata Gosiewska.

Strefa Czystego Transportu w Warszawie. PiS chce stwierdzenia nieważności uchwały

Strefa Czystego Transportu w Warszawie. PiS chce stwierdzenia nieważności uchwały

Autor:
b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do groźnie wyglądającej kraksy doszło w piątek na ulicy Targowej. Pod wiaduktem nie zmieścił się samochód dostawczy. Część bagażowa auta auta została zniszczone, kierowcy nic się nie stało.

Nie zmieścił się pod wiaduktem. Skrzynia auta zdemolowana

Autor:
kz/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od niedzieli, 10 grudnia, zacznie obowiązywać nowy rozkład pociągów. Będą zmiany w kursowaniu Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich.

Powrót pociągów na linię średnicową, nowy przystanek na trasie do Otwocka

Powrót pociągów na linię średnicową, nowy przystanek na trasie do Otwocka

Autor:
dg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na nagraniu z monitoringu widać, jak mężczyzna próbuje wepchnąć pod nadjeżdżający pociąg metra dwie osoby. Do zdarzenia doszło na stacji Dworzec Gdański. Policja apeluje do osób, które rozpoznają mężczyznę z nagrania, o zgłaszanie się na komendę.

Próbował wepchnąć dwie osoby pod pociąg metra. Policja szuka mężczyzny z nagrania

Próbował wepchnąć dwie osoby pod pociąg metra. Policja szuka mężczyzny z nagrania

Autor:
dg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zbadali trzeźwość kierowcy, który spowodował wypadek w powiecie węgrowskim (Mazowieckie). - Zabrakło skali w policyjnym alkomacie. Urządzenie wykazało ponad cztery promile alkoholu w organizmie kierowcy - podała policja.

Pijany spowodował wypadek. "Zabrakło skali w alkomacie"

Pijany spowodował wypadek. "Zabrakło skali w alkomacie"

Autor:
kz/b
Źródło:
PAP

Ten kierowca jechał o 60 kilometrów na godzinę za szybko. Poza mandatem i punktami karnymi czeka go jeszcze wizyta w sądzie, gdzie odpowie za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów. O sprawie informuje policja z podwarszawskiego Piaseczna.

110 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. "Mikołajkowy prezent" od policji

110 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. "Mikołajkowy prezent" od policji

Autor:
kz/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

60-latek odpowie za nakłanianie małoletniej do utrwalania treści pornograficznych z jej udziałem i przesyłania mu nagich zdjęć - informuje stołeczna policja. Mężczyzna odpowie też za groźby upublicznienia materiałów intymnych oraz przesyłania jej filmów ze swoim udziałem.

Matka dziewczynki zauważyła, że dzieje się coś złego. 60-latek podejrzany o przestępstwa pedofilskie

Matka dziewczynki zauważyła, że dzieje się coś złego. 60-latek podejrzany o przestępstwa pedofilskie

Autor:
kz/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozbudowana spalarnia odpadów na Targówku jest gotowa w 80 procentach - poinformował warszawski ratusz. - To największa inwestycja komunalna w Polsce - zauważa prezydent stolicy.

Przetworzy odpady i wyprodukuje energię. Coraz bliżej do ukończenia budowy

Przetworzy odpady i wyprodukuje energię. Coraz bliżej do ukończenia budowy

Autor:
mg/PKoz/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od piątku, 8 grudnia, będą prowadzone prace drogowe w trzech dzielnicach. Utrudnienia wystąpią na Pradze Południe, Mokotowie i we Włochach.

Asfaltowanie Asfaltowej, wyłączenie Radarowej. Remonty w trzech dzielnicach

Asfaltowanie Asfaltowej, wyłączenie Radarowej. Remonty w trzech dzielnicach

Autor:
dg/b
Źródło:
PAP

Pożar w szpitalu położniczym przy Inflanckiej w Warszawie. Paliło się w jednej z łazienek. W tym samym miejscu strażacy interweniowali dwa dni temu.

Pożar w szpitalu położniczym. Drugi w tym tygodniu

Pożar w szpitalu położniczym. Drugi w tym tygodniu

Autor:
kz/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Radni i radne Koalicji Obywatelskiej przegłosowali w czwartek uchwałę o wprowadzeniu Strefy Czystego Transportu w lipcu 2024 roku. Wcześniej odbyła się burzliwa, kilkugodzinna dyskusja na ten temat. Przeciwnicy strefy okrzykami i gwizdkami zagłuszali obrady. Wcześniej przyjęto poprawkę ograniczającą zasięg obowiązywania przepisu do centrum miasta.

Rada Warszawy przyjęła uchwałę o Strefie Czystego Transportu

Rada Warszawy przyjęła uchwałę o Strefie Czystego Transportu

Aktualizacja:
Autor:
dg/PKoz/b
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z dziećmi w reniferowych czapeczkach pociągnęli za wielką wajchę. I na placu Zamkowym rozbłysła warszawska choinka.

27 metrów i 40 tysięcy światełek. Rozbłysła choinka na placu Zamkowym

27 metrów i 40 tysięcy światełek. Rozbłysła choinka na placu Zamkowym

Autor:
b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swej 45-letniej siostry, mieszkanki Szumska (Mazowieckie), został już przebadany przez psychiatrów. Prokuratura Rejonowa w Mławie czeka na opinię pisemną.

Brutalne zabójstwo pod Mławą. Prokuratura podała nowe informacje

Brutalne zabójstwo pod Mławą. Prokuratura podała nowe informacje

Autor:
kz/b
Źródło:
PAP

Na lotnisko w Modlinie będzie można dojechać koleją. Kolejarze podpisali umowę na opracowanie dokumentacji projektowej dla nowej linii między stacją Modlin a portem lotniczym. Dokumentacja ma powstać do końca 2025 roku, budowa ma ruszyć "w kolejnych latach".

Umowa podpisana. Koleją dojedziemy na lotnisko w Modlinie, ale nieprędko

Umowa podpisana. Koleją dojedziemy na lotnisko w Modlinie, ale nieprędko

Autor:
kz/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W wyniku pożaru mieszkania w Markach pod Warszawą zginęła kobieta. Śledczy wyjaśniają przyczyny zdarzenia.

Pożar mieszkania, nie żyje kobieta

Pożar mieszkania, nie żyje kobieta

Autor:
dg/PKoz
Źródło:
tvnwarszawa.pl