Ponad 60 fałszywych zgłoszeń, 20-latka o "złośliwej aplikacji"

Kobieta odpowie za wywołanie fałszywych alarmów
Seria fałszywych alarmów na kolei. Eksperci o sygnale radio-stop (30.08.2023) - wideo ilustracyjne
Źródło: TVN24
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 20-latkę, która przez kilka miesięcy ponad 60 razy alarmowała służby o pożarach, a potem z "bezpiecznej odległości" obserwowała akcję. Pożarów nie było, a kobiecie grozi nawet do ośmiu lat więzienia.

W ostatnich dniach do służb ratowniczych w Warszawie wpłynęło kilkadziesiąt fałszywych alarmów. Wszystkie dotyczyły pożarów oraz realnego zagrożenia zdrowia i życia jednej lub wielu osób. Za każdym razem służby angażowały adekwatne siły i środki, w celu odpowiedniej reakcji na możliwe zagrożenie.

- Sprawą zajęli się śródmiejscy kryminalni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Szybko ustalili, że wszystkie zgłoszenia były fikcyjne i pochodziły od jednej osoby. W wyniku wszystkich czynności operacyjnych zatrzymali 20-latkę. Kobieta przyznała się do zgłaszania fikcyjnych zdarzeń. W ciągu kilku miesięcy skierowała ponad 60 zgłoszeń, dzwoniąc na numer alarmowy 112 oraz korzystając z różnych aplikacji SOS - poinformował rzecznik śródmiejskiej policji młodszy aspirant Jakub Pacyniak.

Winą obarczała "złośliwą aplikację"

Współpraca policjantów z komendy przy ulicy Wilczej oraz Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ zakończyła się przedstawieniem kobiecie zarzutów za wywołanie fałszywego alarmu.

- W trakcie przesłuchania stwierdziła, że większość z tych zgłoszeń została skierowana bez jej wiedzy przez "złośliwą aplikację". Jak ustalili kryminalni podejrzana 20-latka obserwowała z odległości działania służb, reagujące na miejscu rzekomego zagrożenia - dodał policjant.

Teraz kobieta odpowie za swoje czyny przed sądem. Grozi jej do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Kobieta odpowie za wywołanie fałszywych alarmów
Kobieta odpowie za wywołanie fałszywych alarmów
Źródło: KRP Warszawa I

- Niech ta sytuacja będzie przestrogą. Nie ma przyzwolenia na wywoływanie fałszywych alarmów i bezcelowego angażowania służb do działań. Pamiętajmy, że w każdym momencie ktoś może potrzebować prawdziwej pomocy. W takich sytuacjach liczy się każda sekunda - podkreślił rzecznik.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: