- W poniedziałek, 16 czerwca, doszło do katastrofy budowlanej w zabytkowym budynku przy ulicy Górnośląskiej 22. Kamienica znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Sejmu RP i jest wpisana do rejestru zabytków.
- W 2022 roku Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał przeprowadzenie prac konserwatorskich i robót budowlanych w kamienicy. Miały zahamować proces degradacji budynku.
- Mieszkańcy sąsiedniego adresu - Górnośląskiej 20 - skarżą się jednak na dramatyczny stan zabytku. Ich zdaniem to zagraża ich budynkowi, który jest często zalewany.
- Sprawy nie ułatwia fakt, że kamienica ma aż trzech właścicieli.
Mieszkańcy sąsiedniego budynku - Górnośląskiej 20 - alarmują, że kamienica, w której w poniedziałek zawalił się strop, od wielu lat znajduje się w skrajnie złym stanie technicznym. W tej sprawie napisali do nas na Kontakt24.
Zalania ścian, zawilgocenia fundamentów
Lokatorzy, jak i zaangażowana w sprawę wspólnota, alarmują, że pomiędzy budynkami nie ma przerwy dylatacyjnej. Co to powoduje? "Już w przeszłości doszło do licznych incydentów: zalania piwnic (2007 r.), zalań elewacji i ścian (2009 r.), poważnego zawilgocenia fundamentów potwierdzonego ekspertyzą mykologiczną w 2024 roku. W niektórych punktach mury budynku chłonęły nawet 315 litrów wody na metr sześcienny" - zwraca uwagę Zarząd Wspólnoty Nieruchomości Górnośląska 20 w nadesłanej do nas wiadomości.
Zdaniem zarządu, pomimo licznych zgłoszeń do instytucji odpowiedzialnych za nadzór nad zabytkami - w tym Stołecznego Konserwatora Zabytków i Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - przez lata nie podjęto skutecznych działań. "Wydana przez MWKZ decyzja z 3 sierpnia 2022 r. (WSK.5180.246.2020.ML), nakazująca przeprowadzenie pilnych prac zabezpieczających i remontowych, nie została wykonana" - czytamy.
Wspólnota informuje też, że obiekt pozostaje własnością prywatną, a większościowy udział ma jedna osoba. Ich zdaniem, "od lat ignoruje wezwania mieszkańców i organów administracyjnych", a "brak reakcji doprowadził do realnego zagrożenia nie tylko dla zabytku, ale i dla życia oraz zdrowia mieszkańców sąsiednich nieruchomości".
Składają oficjalne zawiadomienie
"W związku z zaistniałą sytuacją, administrator budynku przy Górnośląskiej 20 złożył oficjalne zawiadomienie do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Powiatowego Inspektora Budowlanego, Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, Wydziału Architektury Miasta st. Warszawy, prokuratury i do Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m.st. Warszawy" - informuje zarząd.
Jak czytamy dalej, wspólnota domaga się w zawiadomieniach: niezwłocznej kontroli stanu technicznego budynku przy Górnośląskiej 22; egzekucji decyzji konserwatorskiej z 2022 roku; fizycznego zabezpieczenia konstrukcji budynku, w celu zapobieżenia dalszemu zawalaniu się jego elementów i ujawnienia informacji o dotychczasowych działaniach nadzoru konserwatorskiego. Zauważa też, że katastrofa miała miejsce w reprezentacyjnym rejonie Warszawy, w bezpośrednim sąsiedztwie gmachów parlamentu i licznych instytucji państwowych. "Fakt, że przez kilkanaście lat nie udało się doprowadzić do remontu tak cennego obiektu, rzuca poważne światło na efektywność systemu ochrony dziedzictwa narodowego w Polsce" - ocenia.
"Sprawa wywołuje poruszenie wśród lokalnych wspólnot oraz rosnące zainteresowanie mediów – nie tylko ze względu na dramatyczny stan zabytku, ale i z uwagi na realne zagrożenie dla życia ludzi. Mieszkańcy oczekują natychmiastowych działań i publicznej odpowiedzi ze strony instytucji odpowiedzialnych za ochronę zabytków" - podsumowuje.
Urząd dzielnicy: nie możemy nic zrobić
Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy dzielnicy Śródmieście. Jak wskazał, właścicielami kamienicy są trzy podmioty prywatne. Miasto nie ma w niej udziałów.
- Co dalej? Miejmy nadzieję, że nastąpią pilne prace budowlane zmierzające do zabezpieczenia tego budynku, zgodnie z zaleceniami Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Takie zalecenia były, niestety nie zostały wykonane, o czym MWKZ informował już kilka razy. Prawdopodobnie z powodu braku tych zabezpieczeń, wskazywanych przez specjalistów, doszło do tego zawalenia stropu - podaje rzecznik.
Węgrzyn podkreśla też, że "na szczęście nikt nie ucierpiał". - Strażacy po półtorej godziny zakończyli akcję. Ulica Górnośląska została przywrócona do użytkowania. Teren musi być teraz zabezpieczony i muszą nastąpić prace, zmierzające do zapobieżenia pogłębienia tego stanu degradacji budynku - ocenia. I zaznacza jednocześnie, że budynek nie grozi zawaleniem.
Urzędnik przypomina też, że w 2022 roku wydano zakaz przeprowadzenia prac i robót budowlanych w celu zapobiegnięcia uszkodzenia tej kamienicy. Informowaliśmy o tym również na tvnwarszawa.pl.
Zapytaliśmy jednak, czy urząd może coś zrobić w sprawie przyszłości kamienicy? - To nie leży w naszych kompetencjach. Wysyłanie pism do właścicieli leży w kompetencji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego i konserwatora zabytków, bo kamienica jest wpisana do rejestru zabytków. Miasto nie ma tutaj wielkiego pola manewru. Trzeba by wkroczyć na drogę prawną, żeby odzyskać kontrolę nad tą nieruchomością. Trudno jest zarządzać nią, kiedy miasto nie jest właścicielem - odpowiada rzecznik.
Czy miasto zamierza walczyć w sądzie? - Analizujemy tę sprawę, dzielnica w porozumieniu z miastem. Natomiast to jest też pytanie do właścicieli. Wiemy, że pojawili się oni wczoraj (w poniedziałek) szybko na miejscu. To jest też pytanie do nich: co zamierzają w związku z tym, czy wykonają nakazy konserwatora zabytków - podkreśla Węgrzyn.
Konserwator: działania utrudnia skomplikowany stan prawny
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków zabrał głos w sprawie kamienicy jeszcze po poniedziałkowych wydarzeniach, kiedy doszło do zawalenia stropu. Podkreślił w swoim wpisie w mediach społecznościowych, że niezwłocznie na miejscu pojawili się pracownicy Wydziału Kontroli WUOZ, którzy asystowali czynnościom prowadzonym na miejscu zdarzenia przez policję, Państwową Straż Pożarną i organ nadzoru budowlanego.
"Kamienica przy ul. Górnośląskiej 22 w Warszawie objęta jest nadzorem konserwatorskim prowadzonym przez WUOZ w Warszawie. Decyzją z dnia 3 sierpnia 2022 r. MWKZ wydał m.in. nakaz w sprawie przeprowadzenia stosownych prac i robót budowlanych w celu zapobiegnięcia istotnemu uszkodzeniu ww. kamienicy" - wskazuje.
Dodaje też, że "w następstwie niewykonania obowiązku nałożonego decyzją MWKZ (kontrola z sierpnia 2024 r.), zainicjowano postępowanie mające na celu doprowadzenie do wykonania obowiązku".
Urzędnicy napotykają jednak pewne utrudnienia. "Działania z zakresu nadzoru konserwatorskiego utrudnia skomplikowany stan prawny obiektu, który stanowi współwłasność trzech podmiotów prywatnych, znajdujących się ze sobą w sporze" - podkreśla MKWZ.
W dniu 16 czerwca 2025 r. doszło do zawalenia stropów kamienicy przy ul. Górnośląskiej 22 w Warszawie. Niezwłocznie po...
Posted by Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków on Monday, June 16, 2025
Kamienica przy ul. Górnośląskiej 22 w Warszawie znajduje sie w rejestrze zabytków od stycznia 1990 roku. Budynek wzniesiony został ok. 1900 roku zgodnie z rozwijającym się ówcześnie nurtem secesji. Kamienicę wyróżnia bogato zdobiona elewacja frontowa. Głównymi elementami zdobniczymi są liście kasztanowca i kwiat margerytki. Trzecie piętro zdobią główki kobiece, ale najpiękniejsze są dwa okazałe pawie, nad skrajnymi oknami pierwszego piętra. Po obu stronach bramy znajdują się stare, oryginalne odboje, przyjmujące postać żeliwnych krasnali z wybitą datą produkcji 1898. Nad wjazdem po lewej stronie zachowała się dawna latarenka adresowa. Pierwszym właścicielem nieruchomości był Leon Breslauer, a w 1939 roku Karol Olszowski. Budynek został nieznacznie uszkodzony we wrześniu 1939 roku, ale przetrwał czasy wojenne.
Autorka/Autor: Katarzyna Kędra/gp
Źródło: Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24