Sąd: ściągał pornografię z udziałem małoletnich, ale nie ma dowodów, że ją rozpowszechniał

Wyrok w procesie Piotra Tymochowicza
Sędzia o błędach w ocenie materiału dowodowego
Źródło: Mateusz Mżyk/tvnwarszawa.pl
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga uchylił w środę wyrok uniewinniający I instancji i kolejny raz przekazał do ponownego rozpoznania sprawę znanego specjalisty od wizerunku Piotra Tymochowicza. Prokuratura zarzuciła mu posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej. Sędzia uzasadniając decyzję, wskazała m.in. na błędy w ocenie materiału dowodowego i kwestię bilingów oskarżonego.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga uchylił w środę wyrok uniewinniający sądu I instancji i kolejny raz przekazał do ponownego rozpoznania sprawę znanego specjalisty od wizerunku Piotra Tymochowicza. Prokuratura zarzuciła mu posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej.

Sprawa toczy się w sądach blisko siedem lat. W listopadzie 2018 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ skazał Piotra Tymochowicza (zgadza się na podawanie nazwiska) na trzy lata więzienia. O tego wyroku odwołali się obrońcy oskarżonego, domagając się jego uniewinnienia lub powtórnego procesu. Z kolei prokuratura oczekiwała, że sąd odwoławczy podwyższy mu karę pozbawienia wolności z 3 lat na 4,5 roku.

W lipcu 2020 r. sąd odwoławczy skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji z powodu m.in. naruszenia przepisów prawa procesowego i nieprawidłowo ujawnionego materiału dowodowego, co skutkowało "naruszeniem prawa do obrony".

Proces rozpoczął się znowu w kwietniu 2021 r., a zakończył się w sierpniu 2023 wyrokiem uniewinniającym. Od tego wyroku apelację złożyła prokuratura, a w środę zapadł wyrok w tej sprawie.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga kolejny raz uchylił wyrok sądu I instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Błędy w ocenie materiału dowodowego

Sędzia Anna Kalbarczyk w ustnym uzasadnieniu wskazała m.in., że wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ był błędny, a apelacja prokuratury - zasadna.

- Należy stwierdzić, że sąd rejonowy przeprowadził postępowanie w sposób bardzo szczegółowy i wnikliwy. Dopuścił się jednak błędów w ocenie materiału dowodowego, bo ten materiał został poszatkowany na trzy grupy czynów - podkreśliła sędzia.

Wyjaśniła, że z niewiadomych powodów prokuratura podzieliła przestępstwo pornografii dziecięcej na osiem czynów, a powinno ono być rozpatrywane w ramach czynu ciągłego. - Błędy te zostały powielone przez sąd I instancji, który oceniał materiał dowodowy pod kątem poszczególnych czynów - mówiła sędzia.

Wyrok w procesie Piotra Tymochowicza
Wyrok w procesie Piotra Tymochowicza
Źródło: PAP/Rafał Guz

Zwróciła uwagę na kwestię bilingów oskarżonego, z których wynika, że logował się on z miejsca zamieszkania, gdy doszło do ściągnięcia plików z pornografią dziecięcą. - Zdaniem sądu okręgowego materiał dowodowy wskazuje na to, że w tym czasie nikt inny nie mógł ściągnąć tych plików - powiedziała sędzia.

Podniosła jednocześnie, że nie ma dowodów na to, iż oskarżony rozpowszechniał pornografię dziecięcą, ale "rozpowszechnianie to jedno, a posiadanie to drugie".

Co z wyjaśnieniami oskarżonego?

Odnosząc się do wyjaśnień oskarżonego, zaznaczyła z kolei, że ich wersja jest "całkowicie nieprawdopodobna".

- Sąd okręgowy uznaje, że materiał dowodowy wskazuje na to, iż oskarżony popełnił nie wszystkie zarzucane mu czyny. (...) W określonych datach oskarżony ściągał pornografię z udziałem małoletnich, tym samym posiadał ją, ale nie ma dowodów na to, że ją rozpowszechniał - podkreśliła sędzia Kalbarczyk.

Wskazała też, że sąd I instancji uniewinnił oskarżonego i w związku z tym sąd odwoławczy nie może wydać wyroku skazującego i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania.

Wyrok jest prawomocny.

Nie przyznawał się do winy

Tymochowicz został zatrzymany pod koniec października 2017 r. Przyjechał wówczas z Kambodży, by w hotelu na warszawskim Okęciu prowadzić szkolenie dla pracowników firmy ubezpieczeniowej. Zarzuty, w związku z którymi stanął przed sądem, były konsekwencją śledztwa prowadzonego od 2015 r. Niemiecka policja śledziła w internecie plik pornograficzny z udziałem około pięcioletniej dziewczynki. Tymochowicz miał pobrać ten plik (wraz z 53 GB innych pornograficznych filmów i zdjęć) na swój komputer za pomocą programu eMule. Kilka minut po zakończeniu ściągania do domu oskarżonego wkroczyła policja.

Pliki z pornografią były już umieszczone w koszu. W domu Tymochowicza zabezpieczono komputery i nośniki pamięci, z których biegli odzyskali ponad 3,5 tysiąca skasowanych wcześniej plików z pornografią z udziałem dzieci, w sumie około 200 GB. W jego telefonie z ponad tysiąca zakładek odnoszących do stron internetowych trzy miały przekierowywać na strony z treściami pedofilskimi.

Tymochowicz w toku śledztwa ani później przed sądem nie przyznawał się do winy. Sugerował, że treści, o których posiadanie jest oskarżony, mogły mu zostać podrzucone. Wymieniał także osoby, które mogły to zrobić, sugerował, że znalezione u niego materiały mogą mieć związek z jego działalnością polityczną.

Kim jest Piotr Tymochowicz?

Tymochowicz to doradca medialny, specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego. W latach 90. był doradcą m.in. Mariana Krzaklewskiego, pomagał Michałowi Kamińskiemu. Przed wyborami w 2001 r. był także twórcą nowego wizerunku Andrzeja Leppera. Następnie doradzał Samoobronie, współpracował także z Januszem Palikotem.

Czytaj także: