Zaczęło się od głośnego słuchania muzyki, skończyło policyjnym zarzutem

26-latek został zatrzymany (zdjęcie ilustracyjne)
26-latek został zatrzymany (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Shutterstock

26-latek chciał zrobić na złość sąsiadowi, bo ten zwracał mu uwagę, że głośno słucha muzyki. Jak ustalili policjanci, uszkodził samochód 46-latka i zamki w drzwiach do jego sklepu. Swoje "wyczyny" zakończył w policyjnej celi. Usłyszał zarzut.

Spór rozwinął się pomiędzy sąsiadami. 46-latek wielokrotnie zwracał uwagę 26-latkowi, że ten swoim zachowaniem zakłóca porządek.

"Jak się okazało, sąsiad nie tylko nie przyjął uwag kierowanych pod swoim adresem, ale jak później oświadczył policjantom, chcąc zrobić 46-latkowi 'na złość', uszkodził jego samochód i zamki w drzwiach wejściowych sklepu, należącego do mężczyzny" - poinformowała podkom. Wioleta Szymanik z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.

Na tym jednak 26-latek nie poprzestał i szykował kolejne "niespodzianki" sąsiadowi. Jak ustalili funkcjonariusze, zaśmiecił klatkę schodową, zakleił zamki, a na klatce i drzwiach wejściowych do mieszkania przyklejał karteczki z krótkimi wiadomościami. Napisy pojawiły się także na samochodzie i witrynie sklepowej.

Usłyszał zarzut

W środę policjanci z Wyszkowa zostali zawiadomieni o popełnieniu przestępstwa. Jak podała Szymanik, zatrzymali 26-latka w związku czynami, których się dopuścił. Mężczyzna trafił do policyjnej celi i usłyszał zarzut uszkodzenia mienia.

Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór, zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym. 26-latkowi może grozić do 5 lat więzienia.

Przeczytaj także: Pamiątkowa tablica pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"

WhatsApp Video 2025-04-26 at 10
Pomnik pomordowanych Polaków pomazany sprayem
Źródło: Klemens Leczkowski/tvnwarszawa.pl
Czytaj także: