W Tarczynie po godzinie 22 kierowca opla wjechał w ogrodzenie posesji. Próbował odjechać, lecz jego pojazd odmówił „posłuszeństwa”. Wynik badania alkomatem zaskoczył policjantów.
Policjanci przebadali 44- letniego kierowcę na zawartość alkoholu. - Z uwagi na wynik, badanie zostało kilka razy powtórzone - przekazuje Jarosław Sawicki ze stołecznej policji. - Okazało się, że mężczyzna prowadził samochód, mając niemal pięć promili alkoholu w organizmie.
Dwa zarzuty
Został poinformowany o zatrzymaniu. - Wtedy zaproponował i próbował wręczyć policjantom kilkaset złotych, by odstąpili od czynności - dodaje Sawicki.
Dalszą część nocy spędził już w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał dwa zarzuty: za jazdę pod wpływem alkoholu i za próbę korupcji.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Stołeczna policja