Wjechał w ogrodzenie posesji. "W alkomacie zabrakło skali"

Pijany wjechał w ogrodzenie posesji
Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu
Źródło: Grzegorz Jarecki/Fakty po Południu TVN24
33-latek wycieczkę autem po papierosy zakończył na ogrodzeniu posesji. Okazało się, że miał ponad cztery promile alkoholu w organizmie. Usłyszał już zarzut.

W środę, 8 stycznia, do policjantów z Sochaczewa wpłynęło zgłoszenie, dotyczące zdarzenia drogowego w Sewerynowie, z udziałem nietrzeźwego kierowcy. Na miejsce skierowano patrol ruchu drogowego.

"Z ustaleń wynika, że przed południem mieszkańcy jednego z domów w Sewerynowie usłyszeli huk. Okazało się, że kierowca volkswagena uderzył w ogrodzenie ich posesji. Gdy wyszli przed dom, zauważyli, że mężczyzna próbował wyjechać, ale miał uszkodzoną oponę" - opisała st. asp. Agnieszka Dzik z Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie.

Pijany wjechał w ogrodzenie posesji
Pijany wjechał w ogrodzenie posesji
Źródło: KPP Sochaczew

"W alkomacie zabrakło skali"

Policjanci przebadali kierującego na zawartość alkoholu w organizmie. "Sprawca kolizji był tak pijany, że przy drugim badaniu stanu trzeźwości w alkomacie zabrakło skali" - dodała Dzik. Okazało się, że miał ponad cztery promile alkoholu w organizmie.

Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W czwartek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo jest zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności.

"To zdarzenie pokazuje, jak groźne w skutkach jest prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Choć w tej sytuacji nikt nie odniósł poważnych obrażeń, to finał mógł być zupełnie inny. Nawet mała ilość wpływa na ocenę sytuacji na drodze i zaburza psychomotorykę" - podkreślili policjanci. "Jeśli widzisz, że ktoś pod wpływem alkoholu zamierza prowadzić auto, reaguj! Zadzwoń na numer alarmowy 112. Możesz w ten sposób uratować czyjeś życie" - dodali.

Czytaj także: