Pożar opuszczonej kamienicy w Radomiu. Na poddaszu odnaleziono ciało

Pożar opuszczonej kamienicy w Radomiu
Duża liczba "pożarów fajerwerkowych"
Źródło: TVN24
Nad ranem na poddaszu opuszczonej kamienicy w Radomiu wybuchł pożar. Z ogniem walczyło 17 zastępów straży pożarnej. Na miejscu ujawnione zostało ciało jednej osoby.

Informacja o pożarze przy ulicy Wałowej wpłynęła do stanowiska kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu około godziny 5. - Jest to budynek mieszkalny, połączony z budynkiem gospodarczym. Ewakuowano pięć osób: trzy osoby dorosłe i dwójkę dzieci. Na miejscu było w kulminacyjnym momencie akcji 17 jednostek ochrony przeciwpożarowej i blisko 50 strażaków - przekazał w rozmowie z tvnwarszawa.pl młodszy kapitan Wiktor Romanowski z Komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu.

Z naszych ustaleń wynika, że ogień pojawił się na poddaszu pustostanu. Ewakuowane osoby znajdowały się w sąsiednim budynku.

"Najpoważniejsze zdarzenie"

Rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Karol Kierzkowski przekazał w środę, że pożar był "najpoważniejszym zdarzeniem" podczas sylwestrowo-noworocznej nocy w Radomiu. 

Strażacy-ochotnicy z Makowca przekazali na Facebooku, że działania skupiły się na "ugaszeniu ognia, obronie przyległych budynków oraz przelewaniu pogorzeliska i pracach rozbiórkowych".

Na miejscu zdarzenia, oprócz straży pożarnej, były także policja, straż miejska oraz pogotowie ratunkowe. Akcja gaśnicza została zakończona o godzinie 9.30. Ustaleniem przyczyny pożaru zajmie się policja.

Ujawniono ciało jednej osoby

Początkowo strażacy podawali, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Udało nam się jednak ustalić, że na poddaszu budynku odnaleziono ciało jednej osoby. Tę informację potwierdziła w rozmowie z tvnwarszawa.pl Justyna Jaśkiewicz, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.

- Ciało zostało zabezpieczone. Wyjaśniamy okoliczności sprawy pod nadzorem prokuratury - przekazała Jaśkiewicz.

Czytaj także: