Auto na dachu. Kierowca miał prawie cztery promile

Wypadek w miejscowości Kamion
Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu
Źródło: Grzegorz Jarecki/Fakty po Południu TVN24
Pod Żyrardowem samochód osobowy uderzył w drzewo, a następnie dachował. Okazało się, że jego kierowca był pijany. Badanie wykazało u niego 3,7 promila alkoholu. Trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło po godzinie 9 na drodze krajowej numer 70 w miejscowości Kamion, położonej w powiecie żyrardowskim. Na miejscu zjawiły się cztery zastępy straży pożarnej, pogotowie i policja.

- Samochód zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 48-letni kierujący był w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało u niego 3,7 promila alkoholu. 48-latek miał uprawnienia do kierowania pojazdem. Jest to mieszkaniec województwa łódzkiego. Trafił do szpitala - poinformowała sierż. szt. Julia Szczygielska z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.

Auto, którym jechał 48-latek, jest całkowicie zniszczone. Ma wybite szyby, zdeformowaną karoserię i zmiażdżone drzwi. Wokół rozsypały się części pojazdu.

Na czas działań służb ruch odbywał się wahadłowo.

Czytaj także: