Próbował wyjść z pełnym koszem bez płacenia

W koszyku zakupy za 1800 złotych, ale on zapłacił znacznie mniej (zdjęcie ilustracyjne)
Rośnie liczba kradzieży w Polsce
Źródło: TVN24
Wpadł po "zakupach", gdy bez płacenia chciał wyjść ze sklepu z pełnym koszem. Usłyszał zarzuty dwóch kradzieży, bo według ustaleń policji nie była to jego pierwsza tego typu wizyta w tym sklepie.

Kilka dni temu dyżurny garwolińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, dotyczące kradzieży sklepowej w jednym z marketów na terenie gminy Garwolin.

- Sprawca umieścił w swoim koszyku różne artykuły spożywcze i przemysłowe, takie jak nabiał, wędliny, alkohol czy zabawki, a następnie chciał wyjść ze sklepu bez zapłaty. Zareagował pracownik ochrony, który zatrzymał mężczyznę - informuje w komunikacie podkom. Małgorzata Pychner z garwolińskiej policji.

PRZECZYTAJ: Sądziła, że znalazła sposób na "tanie zakupy". Za pierwszym razem się udało.

Drugie takie "zakupy"

Policjanci zatrzymali 36-latka. W jego koszyku znajdował się towar wartości blisko 900 złotych.

- Okazało się, że to kolejna kradzież mężczyzny. Na podstawie zebranego materiału dowodowego i analizy zabezpieczonego monitoringu funkcjonariusze przedstawili mu dwa zarzuty. Miesiąc wcześniej, w tym samym sklepie, również wypełnił koszyk artykułami, za które nie zapłacił - dodaje podkom. Małgorzata Pychner. Wtedy wartość towarów w koszyku wynosiła około tysiąca złotych.

36-latkowi grozi teraz kara do pięciu lat pozbawienia wolności.                        

Czytaj także: