O poranku, na łuku drogi technicznej trasy S7, kierowca zjechał z jezdni, a jego samochód dachował. Mężczyźnie nic się nie stało. Policja apeluje o "dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze".
Do kolizji doszło w miejscowości Nowa Wola pod Piasecznem. Po 6 rano na ulicy Postępu, 30-letni kierowca toyoty oznaczonej jako przewóz osób, wypadł z drogi do przydrożnego rowu, a pojazd dachował. Jak informują policjanci nikt nie odniósł obrażeń, a kierowca jechał sam. Był trzeźwy.
Na miejscu interweniowali również strażacy, którzy odłączyli zasilanie w pojeździe.
"Apelujemy do wszystkich kierowców o zachowanie ostrożności i przypominamy, że dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze to klucz do bezpiecznej jazdy" - przypominają policjanci w mediach społecznościowych.
Autorka/Autor: aw /jas
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Informacje na gorąco powiat piaseczyński