Działacze Warszawskiego Alarmu Smogowego oraz organizacji Warszawa Bez Smogu zebrali się na placu Bankowym, żeby pokazać urzędnikom, jak proste jest wytyczenie buspasa. W swoje ręce wzięli wałek i namalowali fragment na chodniku przed ratuszem.
- Wystarczą dobre chęci i przysłowiowy kubeł z farbą, żeby taki buspas wyznaczyć. Jest gotowy, wystarczy go przenieść na ulicę Puławską. Chcieliśmy w ten sposób pokazać, że uprzywilejowując komunikację miejską poprawiamy jakość powietrza w Warszawie - powiedział Konrad Marczyński z WAS.
Według zebranych, to komunikacja samochodowa odpowiada za większość zanieczyszczeń powietrza na terenie Warszawy.
- Uważamy że ratusz powinien wreszcie zacząć stawiać na komunikację zbiorową. Codziennie obszar Warszawy przekracza ponad milion samochodów. To jest 2,5 krotny wzrost w ciągu ostatnich ośmiu lat. Uważamy że taka sytuacja nie może mieć dalej miejsca - stwierdziła Emilia Piotrowska, również przedstawicielka WAS.
Ponad 1100 podpisów
Po happeningu, aktywiści udali się do stołecznego ratusza aby przekazać urzędnikom petycję podpisaną przez ponad 1100 osób.
- Dzisiaj składamy apel aby na ulicy Puławskiej utworzono jak najszybciej buspas, którym będzie można przewieźć mieszkańców z południa miasta do Śródmieścia - dodała Piotrowska.
Aktywiści podkreślają, że chcieli zwrócić uwagę na brak buspasów w całym mieście. Jak twierdzą, ratusz powinien postawić na komunikację zbiorową. To według nich zmniejszyłoby liczbę samochodów i spalin w stolicy.
md/r