Zlikwidowali "dziuplę" pod Warszawą. Odzyskali cztery auta, zatrzymali trzy osoby

Policja zlikwidowała "dziuplę" pod Warszawą
Policja zlikwidowała "dziuplę" pod Warszawą
Źródło: KRP IV
Zlikwidowana "dziupla" samochodowa, zabezpieczone cztery auta skradzione z Niemiec i Francji oraz części i akcesoria samochodowe - to efekt działań przeprowadzonych przez policjantów z warszawskiej Woli.

Policjanci z Woli dotarli do informacji, z której wynikało, że w powiecie pruszkowskim znajdują się auta skradzione z Niemiec i Francji. Samochody z przebitymi numerami VIN miały wrócić do zachodniej Europy. Policjanci ustalili adres posesji, na której pojazdy miały być przechowywane.

Kradzione auta i przedmioty służące do wymiany numeru VIN

- Policjanci wcześnie rano pojechali na miejsce. Na terenie posesji zastali trzech mężczyzn. Dwóch z nich siedziało w toyocie, wpadli na gorąco podczas ingerencji w fabryczne oprogramowanie komputera samochodowego. Jeden z nich miał przy sobie pieniądze w kwocie ponad dwóch tysięcy euro. Trzeci z mężczyzn, który przebywał na posesji, został również zatrzymany - przekazała rzeczniczka wolskiej policji nadkomisarz Marta Sulowska.

Jak wymieniła policjantka, podczas przeszukania posesji i garażu policjanci znaleźli inne pojazdy: dwie toyoty, lexusa, audi, renault oraz przedmioty służące do zmiany numerów VIN w autach, w tym narzędzia, elektronarzędzia i substancje chemiczne.

Policjanci znaleźli również naklejki z numerami VIN oraz szwajcarskie, ukraińskie i polskie tablice rejestracyjne.

Na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza oraz specjaliści z zakresu mechanoskopii z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji, którzy przeprowadzili oględziny.

- Po sprawdzeniu pojazdów okazało się, że trzy pojazdy marki Toyota i Lexus pochodzą z przestępstwa kradzieży z Niemiec i Francji, a ich łączna wartość jest nie mniejsza niż 200 000 złotych. Policjanci ustalili również, że pojazd marki Lexus dodatkowo ma zamontowaną podrobioną tablicę rejestracyjną - wskazała dalej policjantka.

Trzech zatrzymanych, zarzuty paserstwa i podrobienia tablicy

Trzech mężczyzn w wieku 28, 29 i 43 lat zostało doprowadzonych do policyjnej celi.

- W sprawie zostało wszczęte śledztwo przez Prokuraturę Rejonową w Pruszkowie. Po zgromadzeniu materiału dowodowego przez śledczych trzech podejrzanych usłyszało zarzuty dotyczące paserstwa pojazdów znacznej wartości oraz podrobienia tablicy rejestracyjnej. Na wniosek prokuratora decyzją sądu podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące - poinformowała nadkomisarz Sulowska. Za te przestępstwa może grozić kara do 10 lat więzienia.

Czytaj także: