Ziemianie też chcą rozliczać reprywatyzację

Początek prac komisji
Źródło: TVN24

W momencie gdy komisja weryfikacyjna dopina sprawy organizacyjne, o udział w niej upomina się Polskie Towarzystwo Ziemiańskie. Jego członkowie nie kryją rozczarowania tym, że żadna grupa zrzeszająca spadkobierców właścicieli nie została zaproszona do zespołu.

Polskie Towarzystwo Ziemiańskie to organizacja, która skupia byłych właścicieli ziemskich, ich potomków i rodziny. Powstała w 1990 roku i jest kontynuacją założonego jeszcze przed pierwszą wojną światową Związku Ziemian.

Po poniedziałkowym, pierwszym spotkaniu członków komisji weryfikacyjnej członkowie PTZ wydali oświadczenie na jej temat.

Obywatele drugiej kategorii

Z jednej strony przyznają, że z uwagą obserwują działania rządu w sprawie nadużyć przy reprywatyzacji. I zgadzają się co do tego, że wszelkie zaistniałe w tym zakresie nieprawidłowości należy wyjaśnić, a osoby za nie odpowiedzialne ukarać. Z drugiej jednak mają rządzącym za złe całkowite pomijanie prawdziwych następców dawnych właścicieli.

"Nie możemy zgodzić się z tym, że do Komisji Społecznej, działającej przy Komisji Weryfikacyjnej, nie została powołana żadna organizacja zrzeszająca spadkobierców właścicieli nieruchomości, a jedynie organizacje grupujące lokatorów" - przyznają działacze Związku.

"Stwierdzamy z ubolewanie, że tym samym zostaliśmy potraktowani jako obywatele drugiej kategorii, nie mający prawa do obrony swojego mienia" - dodają.

Komisja otwarta na współpracę

Komisja (a właściwie "rada") społeczna to ciało, w którym zasiadają przedstawiciele organizacji pozarządowych: lokatorskich i miejskich, które w ciągu ostatnich lat oddolnie angażowały się w walkę z reprywatyzacją i pomoc poszkodowanym. Członków rady poznaliśmy na piątkowej konferencji w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zasiedli w niej m.in. przedstawiciele Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, Komitetu Obrony Lokatorów czy Miasto Jest Nasze.

Dlaczego nie zaproszono właścicieli? - Kluczem pracy komisji weryfikacyjnej będzie wyjaśnienie nieprawidłowych zwrotów, a nie całościowo kwestii sposobu restytucji - odpowiada nam Sebastian Kaleta, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości i jednocześnie członek komisji do sprawy reprywatyzacji.

- Jednakże jesteśmy otwarci, jako komisja weryfikacyjna, na konkretne propozycje spraw i działań, w których na przykład handlarze roszczeń działali na szkodę konkretnych członków tych organizacji - dodaje Kaleta.

Potrzebne rozwiązania systemowe

W wydanym oświadczeniu Polskie Towarzystwo Ziemiańskie podkreśla z kolei, że do walki z problemem reprywatyzacji potrzebne są właśnie rozwiązania systemowe. "Problem dotyczy nie tylko stolicy, a przedstawianie go jedynie w kontekście przestępczości jest ogromnym nadużyciem" - przekonują.

Przypominają, że po II wojnie światowej władze komunistyczne wydały szereg aktów nacjonalizacyjnych, w wyniku których swój majątek straciło wiele grup społecznych. "Tylko powszechna ustawa reprywatyzacyjna, uchwalona przez Sejm, obejmująca swoim zasięgiem cały kraj w sposób ostateczny zamknęłaby tę kwestię i wygasiłaby roszczenia obywateli" - stwierdzają Ziemianie.

Ich zdaniem dalsze unikanie uregulowania problemu działa jedynie na szkodę kraju. "Wszystkie przedstawione patologie, zarówno te ujawnione, jak i te, które być może się dopiero pojawią, są skutkiem wieloletniego zaniechania wszystkich dotychczasowych rządów. To państwo polskie winne jest zaniedbań w tym zakresie i państwo musi je naprawić" - przekonują w swoim oświadczeniu.

CZYTAJ TAKŻE: PO chce postawienia przed komisją weryfikacyjną prezesa Kaczyńskiego:

PO chce przesłuchania prezesa Kaczyńskiegp

kw/r

Czytaj także: