- Ani orzeczony sądowy zakaz prowadzenie pojazdów mechanicznych, ani brak prawa jazdy oraz fakt, że wiózł trójkę małych dzieci i pasażerkę nie przeszkodziły skrajnie nieodpowiedzialnemu młodemu kierowcy wsiąść za kierownicę i kolejny raz ponad dwukrotnie przekroczyć prędkość - opisują policjanci. Przejażdżkę przerwała grupa SPEED.
Kilka dni temu policjanci z grupy SPEED w miejscowości Żebry-Chudek (woj. mazowieckie) zauważyli szybko jadącego kierowcę renaulta, który w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość dwukrotnie. Na liczniku miał 105 km/h. Kierowca został zatrzymany do kontroli.
"W jej trakcie okazało się, że kierowca w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, ponieważ nie ma prawa jazdy, posiada natomiast orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Został on mu orzeczony, ponieważ już wcześniej zostało mu zatrzymane prawo jazdy za przekroczenie prędkości. Pomimo tego dwukrotnie wsiadał on za kierownicę, za każdym razem był zatrzymywany przez policjantów" - informuje Mazowiecka Policja.
Przewoził trójkę małych dzieci i pasażerkę
Kierowca, jak czytamy w komunikacie, przewoził trójkę małych dzieci oraz 20-letnią pasażerkę. Policjanci z mazowieckiej grupy SPEED udaremnili mu dalszą jazdę i sporządzili dokumentację, która została wysłana do sądu.
23-latek odpowie za popełnienie przestępstwa, jakim jest złamanie sądowego zakazu oraz za popełnione wykroczenie w warunkach recydywy. Poza wysoką odpowiedzialnością karną kierowcy grozi grzywna do kilkunastu tysięcy złotych.
Czytaj też >>> Motocyklista chciał ominąć korek i wpadł na maskę auta
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mazowiecka Policja