Zebrał ponad milion dla powstańców. "Nieprawdopodobne, ile to pieniędzy"

Filip Chajzer o zbiórce
Źródło: TVN24
Dziennikarz Filip Chajzer zorganizował zbiórkę dla powstańców, którzy często żyją w skandalicznych warunkach. Na razie zebrał ponad milion złotych, a pieniądze wciąż można wpłacać.

- Nieprawdopodobne, ile to jest pieniędzy - mówił w niedzielę w studiu TVN24 Chajzer. - Te pieniądze świadczą o skali pamięci i szacunku dla tych ludzi - dodał.

Powstańcy decydują

I zdradził, że udało się zebrać ponad 1,1 mln zł w tegorocznej edycji akcji. Dla porównania: w 2016 roku było to łącznie 300 tysięcy złotych.

Chajzer akcję prowadzi na Facebooku. Zaczął ją, gdy wyszła na jaw sytuacja starszej kobiety, która napisała do zakładu energetycznego pismo. Przypomniała w nim, że jest powstańcem, ma niską emeryturę i nie ma za co zapłacić za prąd.

Pieniądze trafiają na fundusz, który jest w rękach powstańców. - Decydują kto, co, ile potrzebuje. Nie muszą wypełniać druków, udowadniać historii swojej choroby - wylicza Chajzer.

I dodaje, że pieniądze można wpłacać cały rok. - Mobilizacyjną akcję prowadzę do 2 września - zaznacza dziennikarz.

Wtedy ma spotkać się z powstańcami w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego.

"Jesteśmy wdzięczni"

Pieniądze trafiają do członków Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. - Środki trafiają do najbardziej potrzebujących. Jak kogoś dotknie szczególna choroba czy inny przypadek losowy zwraca się do nas. Jako związek nie otrzymuje dotacji, utrzymujemy się z naszych składek - mówi Leszek Żukowski, ps „Antek”, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. - Jesteśmy naszym współobywatelom naprawdę wdzięczni. Akcja z naszej strony wyglądałaby jak żebranie - dodaje.

I zapewnia, że pieniądze będą uczciwie wydane.

Numer konta Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej: 50 1750 0012 0000 0000 3760 9692 Raiffeisen Bank Polski w tytule "Zbiórka dla Powstańców 2017"

ran/pm

Czytaj także: