O sprawie kiosku piszemy od kilku dni. Wczoraj udało nam się ustalić, kto go zasłonił. I choć wydawało się, że to w zasadzie pożyteczne działanie, stało się tak, jak można było przewidzieć: nie minęła doba, a ZDM skorzystał z naszych ustaleń i nakazał... zdjęcie osłony.
Płachta po jednym dniu...
- Zgadzamy się, że płachta jest estetyczna, ale trzeba pamiętać, że wisi nielegalnie. Wiemy już, kto ją powiesił i wszczęliśmy postępowanie nakazujące usunięcie konstrukcji - potwierdziła Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM.
I ostrzega, że - jeżeli właściciel sam jej nie usunie - zrobią to służby miejskie: - Oczywiście na jego koszt. Będzie też wszczęte postępowanie administracyjne obciążające go kosztami zajęcia pasa drogi.
Jak możliwe jest jednak zajęcie pasa drogi, już zajętego przecież przez kiosk? Z tym także ZDM nie ma problemu: - Opłata może być naliczana, bo to jest zupełnie inna, nowa konstrukcja, która została bez naszej zgody umieszczona w pasie drogowym. Zgodnie z prawem przed umieszczaniu jakiegokolwiek obiektu trzeba wcześniej wystąpić o pozwolenia do zarządcy terenu, na którym ma się on znajdować. Koszt zajęcia pasa drogowego naliczany jest w zależności od powierzchni konstrukcji i stawki, jaka obowiązuję na danej drodze. W tym przypadku byłaby to powierzchnia płachty - tłumaczy rzeczniczka.
Nie potrafi oszacować, ile mogłaby wynieść opłata.
... a kiosk stoi 10 lat
W tym przypadku drogowcy zadziałali więc błyskawicznie. Znacznie gorzej idzie im za to usuwanie samego kiosku, którego nie powinno być w tym miejscu od 10 lat! W 2006 roku ZDM nie przedłużył dzierżawcy terenu umowy. Ale ten odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, gdzie sprawa utknęła.
Dwa lata temu mężczyzna zmarł, a urzędnicy... poszukują spadkobierców.
SKO nie potrafi zaś odpowiedzieć nawet, na jakim etapie jest postępowanie. Gdy zapytaliśmy o sprawę, kilka godzin trwało poszukiwanie akt w archiwum. Mimo podania sygnatury, nie udało się to.
Z kolei drogowcy zapewniają, że sprawa jest już na finiszu. - Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zniknie on z chodnika - zapowiada Gałecka. Terminów jednak brak.
Tak zarządca budynku tłumaczył swoją decyzję o zamontowaniu płachty:
Zarządca budynku tłumaczy swoją decyzję
jk/r