Samochód ciężarowy, dwa busy i auto osobowe zderzyły się w pobliżu miejscowości Piorunów niedaleko Warszawy. 10 osób trafiło do szpitala. Policja wciąż nie odnalazła kierowcy BMW, który uciekł z miejsca zdarzenia. Już po wypadku na komisariat zgłosił się mężczyzna, twierdząc, że jest właścicielem auta i że zostało ono skradzione. Pierwszą informację o wypadku dostaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie o wypadku policja otrzymała o godz. 5.45. - Na drodze krajowej 92 w miejscowości Błonie Wieś niedaleko Piorunowa zderzyły się samochód ciężarowy, samochód osobowy i dwa busy przewożące pasażerów - powiedział Kontaktowi 24 asp. Robert Opas z zespołu prasowego stołecznej policji.
10 osób w szpitalu
Jak relacjonował policjant, samochód osobowy marki BMW, który jechał w kierunku Warszawy, uderzył w tył jadącego przed nim volkswagena transportera. W wyniku zderzenia volkswagen przemieścił się i uderzył w jadący w przeciwnym kierunku samochód ciężarowy marki renault. Następnie ciężarówka zderzyła się z busem marki mercedes, jadącym w stronę Warszawy. W efekcie uderzenia mercedes wpadł do rowu.
Jak dodał asp. Robert Opas, w wyniku wypadku dziesięć osób trafiło do szpitala. Kierowca samochodu ciężarowego jest w stanie ciężkim.
Zderzenie TIR-a, dwóch busów i samochodu osobowego
Kierowca poszukiwany
- Po wypadku kierujący BMW oddalił się z miejsca zdarzenia. Jest poszukiwany przez policję - uzupełnił policjant i dodał, że trzy osoby, które prawdopodobnie były pasażerami BMW, znajdują się na komisariacie.
- Niedługo po wypadku na komisariat policji w Błoniu zgłosił się właściciel BMW, twierdząc, że samochód ten został skradziony - poinformował asp. Robert Opas.
Ruch na drodze krajowej nr 92 przywrócono tuż przed godz. 10.
aka/ja/kontakt 24