Zapłacili oszustowi. Lecą głowy w Metrze Warszawskim

Jerzy Lejk o zwolnieniach w Metrze Warszawskim
Źródło: Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl

Trzech wysokich rangą pracowników Metra Warszawskiego straciło pracę. Ich zwolnienie ma związek z tym, że spółka wypłaciła 560 tys. zł oszustowi, który podawał się za firmę sprzątającą na terenie podziemnej kolejki.

- Decyzję podjął prezes miejskiej spółki. Zwolnieni zostali: główny księgowy, kierownik działu finansowego i specjalista finansowy w tym dziale. Decyzję prezes podjął 10 września - mówi tvnwarszawa.pl Paweł Siedlecki z biura prasowego Metra Warszawskiego.

Sprawa w prokuraturze

Metro Warszawskie prowadzi wewnętrzną kontrolę w sprawie przelania 560 tys. zł na konto oszusta - poinformowali przedstawiciele tej spółki podczas czwartkowego posiedzenia rady Warszawy. Przedstawiciele Spółki Metro Warszawskie odmówili radnym udzielania szczegółowych informacji ws. wyłudzenia pieniędzy, do momentu zakończenia wewnętrznej kontroli i śledztwa prokuratorskiego.

Zwolnienia są związane z wyłudzeniem od Metra Warszawskiego pieniędzy. Z zawiadomienia spółki do prokuratury wynika, że w lipcu osoba podszywająca się pod firmę sprzątającą metro wyłudziła 560 tys. zł jako zapłatę za swoje obowiązki.

- Oszustwo ujawniono w sierpniu, kiedy firma sprzątająca zwróciła się do metra z monitem dotyczącym zaległej płatności - mówił kilka dni temu rzecznik prokuratury okręgowej, prok. Dariusz Ślepokura.

- Prokuratura zwolni bank z tajemnicy bankowej, ustali osobę, na którą rachunek był zarejestrowany i będziemy podejmować czynności mające na celu ustalenie sprawcy lub sprawców – dodał w rozmowie z PAP prok. Ślepokura. Zgodnie z kodeksem karnym przestępstwo oszustwa dotyczące mienia znacznej wartości zagrożone jest karą do 10 lat więzienia.

CZYTAJ WIĘCEJ O OSZUSTWIE W METRZE

lata/ran/PAP

Sprawę oszustwa w metrze bada prokuratura

Czytaj także: