We wtorek w nocy, około godziny trzeciej, straż pożarna została wezwana do płonącego mieszkania. Na ulicę Środkową, gdzie wybuchł pożar, przyjechali również policjanci. Szybko okazało się, że będą oni mieli dużo pracy.
Po ugaszeniu ognia strażacy znaleźli w mieszkaniu ciało mężczyzny. Nie był on ofiarą płomieni. 68–latek został brutalnie zamordowany przy pomocy noża i młotka. Jego ciało zostało podpalone.
Sam zadzwonił
Kryminalni z Pragi Północ od razu rozpoczęli poszukiwania zabójcy. – Policjanci zatrzymali w związku ze sprawą 5 osób – mówi oficer prasowy Monika Brodowska. – W trakcie przesłuchań udało się ustalić kto jest sprawcą – dodaje. Mundurowi pojechali do domu Ariela S. Nie zastali go. Poszukiwania trwały nadal. W tym czasie 19–latek sam zadzwonił do kryminalnych. Funkcjonariusze ponownie zapukali do jego drzwi i wyprowadzili go w kajdankach.
Ariel S. nie potrafił wyjaśnić dlaczego zabił. 19-latek był już notowany za rozboje, kradzież z włamaniem i niszczenie mienia. Miał też zasądzony wyrok w zawieszeniu. Młody mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Został już aresztowany na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi mu do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.
wp