"Osoby zagrażające bezpieczeństwu, porządkowi lub narażające pasażerów na dyskomfort podróży z powodu braku zachowania elementarnej higieny osobistej (brud i odór) mogą być wezwane (…) do zachowania spokoju lub opuszczenia pojazdu lub stacji metra" – czytamy w regulaminie ZTM, zaakceptowanym w czwartek przez Radę Warszawy. - Ustalaliśmy brzmienie tego punktu z naszymi prawnikami. Uważamy, że jest bardziej precyzyjny niż obecny zapis, który mówi o ludziach "budzących odrazę". Nie pozwala do subiektywnych ocen – komentuje radna PO Iwona Wujastyk.- Dopracowaliśmy przepisy tak, aby na wyraźną prośbę pasażerów kierowca autobusu lub kontroler biletów mógł wyprosić osobę, która uniemożliwia innym komfort jazdy. Nie będzie mógł powiedzieć, że to nie jest jego obowiązek. Jest i to zostało zapisane w regulaminie – dodaje radna.
Opozycja przeciw. Zapis zbyt ogólny
Opozycja miała wiele wątpliwości do nowego regulaminu. Radni PiS apelowali, aby kontrowersyjnego przepisu nie wprowadzać. - Na jego podstawie można wyprosić z metra czy tramwaju praktycznie każdego. Jest to zapis nieżyciowy i szkodliwy – powiedział radny Tomasz Koziński (PiS).- Trzeba też pamiętać, że w Warszawie nie ma łaźni dla osób bezdomnych. Proponuję więc, żebyśmy najpierw zadbali o miejsce, w którym takie osoby mogą dbać o elementarną higienę osobistą, a dopiero potem wprowadzać takie przepisy – dodał Paweł Terlecki (PiS).- Często z komunikacji miejskiej nie są wyrzucane osoby, które naprawdę zagrażają bezpieczeństwu pasażerów, krzyczą czy awanturują się. Takim zapisem uderzamy w bezdomnych, którzy obiektywnie takiego zagrożenia nie sprawiają. Wchodzą do metra czy tramwaju, aby się ogrzać i przeżyć – zgodziła się z poprzednikami radna SLD Paulina Piechna-Więckiewicz.Radni PO pozostali przy swoim. - Musimy pamiętać o tym, że pasażerowie kupując bilet zawiązują umowę z przewoźnikiem. Ten zobowiązany jest do zapewnienia komfortu jazdy, w związku z tym nasza dyskusja jest bezprzedmiotowa – ucięła radna Aleksandra Sheybal-Rostek. - Projekt tej uchwały był bardzo starannie przygotowywany. Dyskutowaliśmy o tym przez kilka miesięcy
Zniknął przepis o "budzących odrazę"
To nie pierwsza próba zmiany regulaminu ZTM. Po raz pierwszy radni dyskutowali o tym styczniu. Chcieli zmienić obecne przepisy, które mówią, że pracownicy ZTM lub straż miejska mają możliwość wyprosić osoby, które stwarzają zagrożenie lub "budzą odrazę" otoczenia. - Hasło o "budzących odrazę" było zbyt ogólne. W jednych odrazę mogą budzić blondynki, w innych brunetki. To zależy wyłącznie od subiektywnych odczuć pasażerów, a one nie mogą być wyznacznikiem w tej sprawie – mówi radna Iwona Wujastyk (PO).
Radni postulowali, aby pozostawić jedynie zapis o możliwości wyrzucenia tych, którzy stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. O bezdomnych czy będących pod wpływem alkoholu nie było mowy.
Sprzeciw pasażerów
Przepis o "budzących odrazę" nie tyczył się bezpośrednio bezdomnych. Jednak to właśnie oni byli najczęściej piętnowani. Dlatego z wstępną propozycją radnych nie zgodzili się pasażerowie komunikacji. Przekonywali, że bezdomni często urządzają sobie z komunikacji tymczasowe schronisko. Narzekali na sytuacje, kiedy po wejściu do tramwaju muszą przesiadać się do innego ze względu na nieprzyjemny zapach. "To bardzo szlachetne, ale nie chodzi o bezdomność tylko o brud i smród nie do wytrzymania. Jechałam kiedyś autobusem, gdzie jechała tak brudna kobieta, że po siedzeniu chodziły wszy. Myślę, że radni powinni przejechać się czasami komunikacją miejską, a potem proszę głosować w moim imieniu" – pisała jedna z naszych czytelniczek. O swoich wątpliwościach pisali w mediach społecznościowych i na forach internetowych. - Ale wiele osób zgłaszało się z tym bezpośrednio do nas radnych. Dlatego postanowiliśmy odłożyć tą dyskusję i wrócić do niej teraz, w kwietniu – dodaje Iwona Wujastyk. Nowy regulamin wejdzie w życie w lipcu 2016 roku.
Zobacz archiwalny materiał programu "Polska i Świat":
Materiał programu "Polska i Świat"
kw/ec
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl