Na razie nie udało się znaleźć mężczyzny, który w czwartek tuż po godz. 18.00 wskoczył do Wisły. – Wszystko wskazuje na to, że chciał się po prostu schłodzić, ale nie docenił siły nurtu rzeki – poinformował Mariusz Mrozek z biura prasowego stołecznej policji. Trwają poszukiwania.
Zgłoszenie policja otrzymała w czwartek po godz. 18.00 od osoby, która zauważyła pływającego w Wiśle mężczyznę.
- Z pierwszych ustaleń wynika, że mężczyzna sam wszedł do wody. Był widziany w okolicy mostu Poniatowskiego, a później mostu średnicowego – wyjaśnił Mrozek.
W akcji uczestniczyli funkcjonariusze z komisariatu rzecznego, którzy prowadzili poszukiwania z łodzi. Brzegi patrolowali policjanci.
Do wieczora w piątek nie udało się ustalić, co stało się z mężczyzną. Trwają poszukiwania - informuje KSP.
par/ran//mz
Mapy dostarcza Targeo.pl
Źródło zdjęcia głównego: | Eurosport