Wszystkie są mądre, piękne i pewne siebie. Jednak tylko jedna z nich zdobędzie miano "najpiękniejszej". W sobotę w Arenie Ursynów odbędą się wybory Miss Świata na Wózku.
To pierwsze takie wybory w skali ogólnoświatowej. 24 młode kobiety z różnych zakątków globu staną do rywalizacji o koronę miss. O kulisach konkursu opowiadały we "Wstajesz i Wiesz" jego organizatorka i jedna z uczestniczek.
"Wózek nas nie definiuje"
Katarzyna Wojtaszek z fundacji "jedyna Taka" opowiadała, że celem konkursu jest przede wszystkim zwrócenie uwagi na sprawy kobiet poruszających się na wózkach i zmiana wizerunku osób z taką niepełnosprawnością.
- Chcemy promować postawy aktywne, pokazywać, że wózek nas nie definiuje jako ludzi, że tak samo my, jako kobiety, poruszające się na wózkach możemy być mamami, możemy realizować się zawodowo i również sfera modowa nie powinna być dla nas zamknięta - mówiła.
Przypomniała, że fundacja ma już za sobą organizację czterech konkursów Miss Polski na Wózku i ośmiodniowe warsztaty. - Postanowiliśmy iść krok dalej. To pierwsza taka inicjatywa na świecie - chwaliła się.
"Wózek nie jest końcem świata"
- Cały czas jest poruszana niepełnosprawność, mówimy o chorobach, mówimy o wszystkim bardzo poruszającym, ale nie tym pozytywnym. My pokazujemy, że wózek nie jest końcem świata, co jest mobilizacją dla osób pełnosprawnych - stwierdziła Adrianna Zawadzińska, polska kandydatka do tytułu miss.
Zdradziła też, że finalistki założą suknię narodowe. - Założymy również suknie wieczorową i koktajlową. Myślę, ze widowisko będzie ciekawe - zachęcała. - Myślę, że przez ten czas już zdążyłyśmy się zaprzyjaźnić. Są to wielkie słowa, że przyjaźń, ale naprawdę tak jest, bo to niesamowity konkurs i naprawdę cudowne dziewczyny - podsumowała.
Pierwsze wybory Miss Wheelchair World 2017 odbędą się w sobotę, 7 października o godz. 19.00 w Arenie Ursynów przy ul. Pileckiego 122.
kz/b