Zanim referendum stało się faktem i Piotr Guział zaczął regularnie pojawiać się w mediach, bywał elegancki. Dziś trudno zobaczyć go bez garnituru i idealnie dobranego krawata, chyba że akurat bierze udział w maratonie. Burmistrz Ursynowa sprzed kilku lat, i ten którego znamy dziś, to dwie różne osoby. Przynajmniej wizerunkowo. Zmienił fryzurę i garderobę. - Jest liderem - podsumowuje specjalista od wizerunku.
Prześledziliśmy, jak na przestrzeni ostatnich lat zmienił się wygląd jednego z głównych inicjatorów odwołania prezydent stolicy. Doskonale widać to na archiwalnych zdjęciach. Guział zmienił uczesanie - zrezygnował z młodzieżowej kitki na rzecz klasycznego cięcia, wymienił też garderobę.
- Dawniej nosił ubrania, jak wielu mężczyzn, za duże, koszule w bardzo podobnym kolorze do marynarek. Wszystko było szare, bure i ponure, a teraz pojawił się w tym wszystkim kontrast. Pojawiły się bardziej rasowe, lepiej wybrane kolory. Wszystko ma po prostu ręce i nogi. Wzmacnia jego ekspresję, jego wygląd - podsumowuje Wojciech Szarski, który prowadzi blog o męskiej modzie Macaroni Tomato. - Myślę, że absolutnie mu, ktoś w tym pomaga – dodaje.
"Zaczął wyglądać na lidera"
Przekonuje, że "dawnemu" Guziałowi niespecjalnie by zaufał, bo był nieprzekonywujący wizerunkowo. - Teraz ten jego ubiór powoduje, że wygląda bardziej na osobę przebojową. W pewnym sensie, ubierając się bardzo przyzwoicie, ale ciągle spokojnie, trochę ten swój strój usunął w cień, by do słuchacza jaśniej docierał komunikat – twierdzi Szarski. - Dawniej był osobą, która mieszała się, ginęła w tłumie. Teraz zaczął wyglądać na lidera. Widać, że w ten sposób chce się pokazać - dodaje.
lata, ran//ec