Z publicznej toalety do policyjnej izby zatrzymań

Zatrzymany mężczyzna został przekazany policjantom (zdjęcie ilustracyjne)
Zatrzymany mężczyzna został przekazany policjantom (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Straż miejska w Warszawie
Strażnicy miejscy patrolujący ulice Śródmieścia zauważyli mężczyznę poszukiwanego przez prokuraturę. 45-latek ukrył się w publicznej toalecie.

Jak podaje w komunikacie referat prasowy stołecznej straży miejskiej, w sobotę rano funkcjonariusze ze Śródmieścia "prowadzili prewencyjną kontrolę infrastruktury pod kątem zapobiegania dewastacji". Uwagę patrolu zwrócił jeden z szaletów przy bulwarze Jana Karskiego.

"Wyglądało na to, że ktoś zamknął się w środku, celowo zaklejając czujnik. Osoba z wnętrza nie odzywała się na wezwania. Dopiero po pewnym czasie drzwi pomieszczania rozsunęły się i stanął w nich mężczyzna z walizką i plecakiem. Legitymując 45-latka funkcjonariusze zorientowali się, że w listopadzie przeprowadzali już interwencję z jego udziałem. Ustalili wówczas, że był poszukiwany, ponieważ mając dozór policyjny, nie wywiązywał się z obowiązku meldowania w komisariacie" - wyjaśnili strażnicy.

Po kontakcie z policją okazało się, że 45-latka poszukuje kielecka prokuratura. "Z publicznej toalety mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań" - podsumowała stołeczna straż miejska.

Czytaj też: Udawał manekina na wystawie sklepowej. Gdy zamknęli centrum, ruszył na łowy 

manekin
Udawał manekina, został zatrzymany
Źródło: KRP Warszawa I
Czytaj także: