"Jedną z form protestu będzie częściowe wyłączenie oświetlenia"

Konferencja samorządowców przed warszawskim ratuszem
"Budżety samorządów są w dramatycznym stanie"
Źródło: TVN24
1 grudnia w polskich miastach zostanie częściowo wyłączone oświetlenie - taką formę protestu zapowiadają samorządowcy, którzy nie zgadzają się na to, aby całość wpływów z podatku PIT trafiała bezpośrednio do budżetu centralnego.

Samorządowcy przypomnieli w komunikacie, że 28 października, na ostatnim posiedzeniu Sejmu, została uchwalona ustawa, która dopuszcza przekierowanie pieniędzy z podatku PIT bezpośrednio do budżetu centralnego. Z decyzją parlamentarzystów nie zgadzają się samorządowcy. Na wtorkowej konferencji prasowej przedstawiciele stowarzyszenia Samorządy dla Polski zapowiedzieli akcję protestacyjną.

- Chcemy zaprotestować przeciw zmianom wprowadzanym przez władze centralne w budżetach samorządów. Jedną z form protestu będzie częściowe wyłączenie 1 grudnia oświetlenia. Najpierw ostrzegawczo, potem w całych miastach i gminach, aby pokazać mieszkańcom, czego może im zabraknąć w konsekwencji zabierania przez rząd środków dla lokalnych wspólnot – mówił na konferencji w Warszawie Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

"Budżety samorządów są w dramatycznym stanie"

- Wszyscy właśnie przygotowujemy budżet na przyszły rok, a niestety - w związku z decyzjami rządu - mamy coraz mniej pieniędzy do rozplanowania. Tych złych decyzji dotyczących finansów samorządów było więcej – obniżki podatku PIT, decyzje dotyczące przejścia na ryczałt, które pozbawią budżety samorządowe 1,5 miliarda złotych rocznie – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Jak stwierdził, w wyniku pandemii samorządowe budżety znalazły się w "dramatycznym stanie". - Z powodu działań rządu zagrożone są również fundusze z Unii Europejskiej przeznaczone na rekonstrukcję finansów państw członkowskich. Ta sytuacja, niestety, będzie miała wpływ na mieszkańców – dodał Trzaskowski.

Projekt ustawy proponowany przez samorządowców

W imieniu stowarzyszenia burmistrz Wieliczki Artur Kozioł poinformował, że samorządowcy złożą w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów projekt ustawy dotyczący wpływów z PIT do budżetów samorządowych.

- Zróbmy tak, abyśmy mogli jak największy udział [wpływów z podatków PIT – PAP] zostawić w naszych miejscowościach – powiedział. Wyjaśnił, że zgodnie z projektem z każdej złotówki pochodzącej z podatku PIT płaconego w danej miejscowości, miałoby zostawać nie, jak do tej pory 39 groszy, lecz 49 groszy.

Natomiast marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik oszacował, że w wyniku wprowadzenia zryczałtowanego podatku PIT samorząd mazowiecki straci około 50 mln zł. Wskazał, że po wprowadzeniu zmian w podatku dochodowym od osób prawnych Mazowsze straci od 270 do 280 mln zł.

Apel został podpisany przez 76 samorządowców z całego kraju.

Czytaj także: