Policyjne statystyki nie pozostawiają złudzeń: z warszawskich podwórek, piwnic czy balkonów rowery znikają na potęgę. Dzieje się tak szczególnie wiosną i latem, kiedy działalność przestępców trudniących się kradzieżą jednośladów jest wzmożona.
Rowery znikają też z garaży i piwnic, czyli miejsc, gdzie pozostawiane są na dłużej. Ale o tej porze roku na policję zgłaszają się też właściciele jednośladów zaparkowanych np. przed blokiem. - Musimy pamiętać o właściwym zabezpieczeniu. Powinno być ono cenowo i jakościowo adekwatne do wartości roweru - podkreślał w rozmowie z tvnwarszawa.pl rzecznik Komendy Rejonowej Policji Warszawa I Robert Szumiata.
Z kolei Iwona Kijowska z KRP Warszawa II, wskazała, iż "policyjne doświadczenia pokazują wyraźnie, że większość kradzieży to kwestia przypadku". - W zainteresowaniu złodzieja pozostają właśnie rowery niezabezpieczone lub posiadające zabezpieczenie niskiej jakości, na przykład linkę stalową - mówiła policjantka.
Najwięcej kradzieży na Mokotowie, Ursynowie i w Wilanowie
Komenda Stołeczna Policji przekazała nam statystyki obejmujące cały ubiegły rok i cztery miesiące 2023 roku. W ciągu ostatnich 16 miesięcy na terenie miasta policjanci zarejestrowali 1925 kradzieży rowerów, co oznacza, że codziennie giną średnio cztery rowery. Najwięcej tego typu przestępstw, odnotowała Komenda Rejonowa Policji Warszawa II obejmująca obszar Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa. W 2022 roku potwierdzono tu 361 kradzieży, natomiast od stycznia do kwietnia 2023 - kolejnych 56. W tym rejonie policjanci mogą pochwalić się wykryciem w sumie 151 złodziei.
Na Woli i Bemowie zarejestrowano 328 kradzieży rowerów (273 w 2022 roku i 55 w 2023), a wykryto 65. Na Ochocie, we Włochach i Ursusie potwierdzono 261 tego typu przestępstw (217 i 44), wykryto - zaledwie 17. W KRP VII - obejmującej Pragę Południe, Wawer, Rembertów i Wesołą - funkcjonariusze odnotowali 249 kradzieży jednośladów (217 i 32), a wykryli - 37. Z kolei na Pradze Północ, Targówku i Białołęce kradzieży było w sumie 235 (194 i 41), a "rozliczyć" udało się 56. Natomiast w Śródmieściu potwierdzono 226 przestępstw (189 i 37), ale wykryto tylko 26.
Najmniej kradzieży potwierdzili policjanci z Żoliborza i Bielan - 196 (152 i 44). Przez 16 ostatnich miesięcy w tym rejonie wykryto w sumie 32 kradzieże rowerów.
Sprawy kradzieży są prowadzone nie tylko przez komendy rejonowe. KSP przekazuje też dane z komisariatu kolejowego, gdzie policjanci potwierdzili dziewięć przestępstw, z czego udało im się wykryć - trzy. Są też statystyki z wydziału dochodzeniowo-śledczego - cztery zgłoszone kradzieże, z czego trzy wykryte.
Jak zabezpieczyć się przed kradzieżą?
Aby nie dać się okraść, należy wdrożyć kilka zasad. Rower należy przypiąć do trwałego elementu, np. budynku, ogrodzenia, balustrady czy stojaka solidną linką, zamykaną na szyfr lub klucz. Linkę zabezpieczenia trzeba przełożyć przez ramę roweru, a nie przez koło, które łatwo jest odkręcić. Ponadto policjanci radzą, aby na części roweru nałożyć sobie tylko znane oznaczenia. Można to zrobić w warsztacie mechanicznym. Dobrym rozwiązaniem jest też przemalowanie fragmentu ramy lub oznakowanie tzw. tajnopisem, czyli specjalnymi znakami pozwalającymi na identyfikację. Takie znaki widoczne są tylko w promieniach ultrafioletowych.
Policjanci ostrzegają też osoby, które planują zakup roweru poza sklepem. Bezwzględnie należy sprawdzić jego numery fabryczne, które są zazwyczaj wybite na ramie pod spodem i porównać je z wpisanymi w karcie gwarancyjnej. Jeżeli oferowana cena sprzedaży roweru jest bardzo niska, a sprzedający nie posiada żadnych dokumentów do niego i nie znamy go, powinno się zrezygnować z transakcji. Gdy okaże się, że kupiliśmy rower pochodzący z przestępstwa, możemy odpowiadać za paserstwo.
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, KSP/tvn24.pl