Taki obraz wyłania się z projektu Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030. Jak przekonują urzędnicy z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego ma to być najważniejszy długookresowy, krajowy dokument strategiczny, dotyczący zagospodarowania przestrzennego. Co w nim znajdujemy?
- Bardzo ambitne plany. Plany, które musimy sobie stawiać - odpowiada Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju regionalnego.
Władze stawiają na kolej
Polskim TGV chcą połączyć stolicę trasami, o których się do tej pory nie mówiło, albo mówiło niewiele. Czyli przez Bydgoszcz do Gdańska, czy przez Zieloną Górę do Niemiec.
- Aby Warszawa była komunikacyjnie powiązana także z tymi najistotniejszymi ośrodkami miejskimi w Polsce – tłumaczy Sługocki.
Rewolucja na drogach
Koncepcja zakłada rewolucję na warszawskich drogach. Za niecałe 20 lat, tak jak krajowa ósmeka przez Bemowo, mają wyglądać wszystkie wylotówki ze stolicy.
Drogowcy zapewniają, że są gotowi na przygotowanie autostrad nie tylko z Warszawy do Płocka, Białegostoku, Lublina czy Radomia, ale też na budowę ringu dookoła stolicy.
- Ta duża obwodnica, będzie drogą autostradową i wyloty z tej obwodnicy też będą autostradami – mówi Małgorzata Tarnowska, rzecznik warszawskiego oddziału GDDKiA.
"Lista pobożnych życzeń"
- To jest taka ładna mapa, lista pobożnych życzeń, akurat tuż przed wyborami – oceniają eksperci.
Do planu ministerstwa sporo uwag ma Łukasz Oleszczuk ze stowarzyszenia SISKOM, które śledzi rozwój drogowy Warszawy. Specjaliści od komunikacji zaznaczają, że nie ma co planować rozbudowy szybkich dróg i kolei dużych prędkości, kiedy mamy duże problemy z podstawową infrastrukturą.
- Mamy problemy z obecną infrastrukturą, a dokładanie kolejnych elementów będzie generowało, nie dość koszta inwestycyjne, to też koszta eksploatacyjne – uważa.
- Możemy się zastanowić, czy mieć ambitny plan i osiągnąć go w 60 procentach i będzie to więcej niż 100 procent mało ambitnego planu. Stawiamy sobie bardzo ambitne cele – odpowiada Sługocki.
Losy koncepcji właśnie się ważą. Trwają konsultacje w kraju. Ostateczny projekt rząd ma przyjąć w kwietniu.
Łukasz Wieczorekran/par