W Święto Niepodległości w centrum Warszawy odbędzie się 27 zgromadzeń publicznych. Stołeczny ratusz odrzucił cztery wnioski o rejestrację, bo zaplanowane manifestacje kolidowały z wcześniej zgłoszonymi. W Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego będzie działał sztab, odpowiedzialny za koordynację pracy miejskich służb i jednostek.
Na dwa dni przed Świętem Niepodległości stołeczny ratusz podsumował, ile zgromadzeń publicznych zgłoszono dotychczas na 11 listopada, w Śródmieściu. Do poniedziałku wpłynęło łącznie ponad 30 takich zgłoszeń, dotyczących różnych godzin i lokalizacji. Urząd miasta zarejestrował 27 z nich, a cztery wnioski zostały odrzucone. Powodem jest to, że organizatorzy wskazali w nich miejsca i terminy pokrywające się z wcześniej zaplanowanymi. Zgodnie z przepisami wszystkie zgromadzenia muszą być oddalone do siebie o co najmniej 100 metrów.
Z rejestru zgromadzeń wynika, że manifestacje odbędą się między innymi przed Sejmem, na tak zwanej Patelni, na placu Defilad, przy wejściu do stacji metra Świętokrzyska, w Parku Świętokrzyskim, na placu Bankowym, na placu na Rozdrożu, placu Powstańców Warszawy czy u zbiegu Jasnej i Świętokrzyskiej.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ratusza, w poniedziałek, 8 listopada odbyło się spotkanie służb miejskich, policji i Służby Ochrony Państwa. Wzięły w nim udział Stołeczna Straż Miejska, Zarząd Dróg Miejskich, Zarząd Oczyszczania Miasta i Zarząd Transportu Miejskiego. Jego celem była wymiana informacji o przygotowaniach oraz omówienie zasad współpracy.
Policja przejmie nadzór nad ruchem na rondzie Dmowskiego
Ratusz relacjonuje, że wiele uwagi poświęcono na spotkaniu kwestiom związanym z rondem Dmowskiego, czyli miejscem gdzie w tym roku ma odbywać się manifestacja zainicjowana przez grupę 14 Kobiet z Mostu "Niepodległa dla wszystkich". Jednocześnie, mimo odmowy rejestracji zgromadzenia cyklicznego w tym miejscu, narodowcy nawołują do zebrania się tam na marszu. "W porozumieniu z policją ustalono, że jako podmiot odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa uczestników zgromadzeń i mieszkańców miasta przejmie ona już od godziny 4:00 zarządzanie ruchem na rondzie, natomiast po godz. 8:00 najprawdopodobniej zostanie ono całkowicie wyłączone dla ruchu kołowego i pieszego do czasu zakończenia wszystkich zgromadzeń w tym miejscu.
Zarząd Dróg Miejskich zwrócił się do wykonawcy prac na remontowanym od sierpnia rondzie Dmowskiego o zabezpieczenie placu budowy, aby nie było na nim dostępu do luzem leżących materiałów budowlanych. Dziś odbyła się w tym miejscu wizja lokalna z udziałem wykonawcy robót i policji w celu ustalenia, które elementy należy usunąć lub zabezpieczyć. Ratusz nie ukrywa, że to może zaburzyć harmonogram inwestycji. - To dodatkowy element, który nie był przewidziany. Cały szereg działań został podporządkowany zapowiedziom narodowców, że odbędzie się marsz, mimo że nie powinien, bo jest tam zarejestrowane inne zgromadzenie - tłumaczyła wcześniej rzecznika urzędu miasta Monika Beuth-Lutyk.
Sztab będzie czuwał nad przebiegiem zgromadzeń
Podczas spotkania ustalono również, że 11 listopada od godziny 10:00 w Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego będzie działał miejski sztab, odpowiedzialny za koordynację pracy wszystkich warszawskich jednostek i służb istotnych z punktu widzenia funkcjonowania miasta. "Będą one w pełnej gotowości mimo utrudnień, z którymi należy się liczyć w sytuacji, gdy tak wiele osób będzie się gromadzić w różnych lokalizacjach. Do udziału w sztabie zostali zaproszeni przedstawiciele Policji i SOP, aby wzmocnić sprawny przepływ informacji i koordynację działań są w tym dniu" - wyjaśnia ratusz.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl