Oskarżony o brutalne zabicie dwójki swoich dzieci nie wyjdzie z aresztu po wpłaceniu kaucji

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Zatrzymanie ojca noworodków (wideo bez dźwięku)
Zatrzymanie ojca noworodków (wideo bez dźwięku)
ksp
Zatrzymanie ojca noworodków (wideo bez dźwięku)ksp

Sąd Apelacyjny nie zgodził się z decyzją Sądu Okręgowego w Warszawie, który uchylił tymczasowy areszt dla Piotra P., mężczyzny oskarżonego o zabójstwo córki i syna.

W połowie grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję w sprawie Piotra P. Zdecydowano wówczas, że będzie on mógł wyjść z aresztu, jeśli wpłaci 200 tysięcy złotych kaucji. Sąd kierował się między innymi malejącą obawą utrudniania przez mężczyznę postępowania i faktem, że przebywa on w areszcie już ponad cztery lata.

Prokuratura złożyła zażalenie. Jak ustaliliśmy w Sekcji Prasowej Sądu Okręgowego, zostało ono uwzględnione. Piotr P. zostanie za kratkami.

Jak argumentował to sąd apelacyjny? Dotarliśmy do uzasadnienia.

Oskarżony o brutalne zabójstwo

Prokuratura oskarżyła P. o zabójstwo trzymiesięcznej córeczki (w 2016 roku) i pięciomiesięcznego synka (w 2017 roku) z motywacji zasługującej na szczególne potępienie - chodzi o frustrację związaną z byciem ojcem niechcianego dziecka.

>> O sprawie pisaliśmy w Magazynie TVN24

Z aktu oskarżenia wynika, że dzieci miały wywoływać u niego "dyskomfort psychiczny", a także stanowić "źródło frustracji" oraz zbędny balast "destabilizujący życie" i "ograniczający możliwości zaspokajania własnych potrzeb życiowych, w tym seksualnych".

P. nie przyznaje się do zarzutów, podkreślając, że są one dla niego "bolesne, krzywdzące i nieprawdziwe".

Zna kluczowych świadków

Sąd okręgowy, uchylając tymczasowy areszt dla oskarżonego, argumentował, że zastosowanie środków o charakterze wolnościowym stało się możliwe ze względu na malejącą obawę, iż oskarżony będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie. Podkreślono też, że jego dotychczasowa izolacja ma charakter długotrwały, jako że jest on tymczasowo aresztowany od ponad czterech lat.

Prokurator jednak w zażaleniu zwrócił uwagę, że dotychczas nie zostali przesłuchani biegli opiniujący w sprawie (17) a spośród 71 świadków zgłoszonych w akcie oskarżenia dotychczas na rozprawach przesłuchano 22. Ci kluczowi świadkowie, jak twierdzi prokuratura, są oskarżonemu znani.

OGLĄDAJ TVN24 NA TVN24 GO >>>

Sąd apelacyjny: wcześniej już mataczył

Sąd apelacyjny zgodził się z prokuraturą. W uzasadnieniu postanowienia sąd apelacyjny pisze: "Obawa zakłócenia przez oskarżonego prawidłowego toku postępowania jest tym wyższa, jeżeli zważy się, iż Piotr P. takie działania w niniejszej sprawie już podejmował poprzez usuwanie przez siebie danych (np. z komputera), związanych z postępowaniem, co wskazuje na konkretne działania o charakterze mataczącym".

"Takie działania podejmował również ojciec oskarżonego w trakcie śledztwa, podejmując próby wpływania na treść zeznań pielęgniarek, co wynika z ich zeznań. Obawa matactwa w niniejszej sprawie nie ma zatem charakteru wyłącznie abstrakcyjnego, ale nabiera wymiaru realnego" - czytamy dalej w dokumencie.

Sąd apelacyjny zwrócił ponadto uwagę, że Piotrowi P. grozi więcej niż 12 lat więzienia.

"Realność wymierzenia takiej kary wynika z brutalnych okoliczności popełniania zarzucanych czynów, zarzucanej motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Surowość grożącej represji jest wystarczającą postawą dla zabezpieczenie prawidłowego toku postepowania właśnie przez stosowanie tymczasowego aresztowania" - stwierdził sąd apelacyjny.

Autorka/Autor:kz/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Na ulicy Świętokrzyskiej przy placu Powstańców Warszawy zamknięto chodnik. Prace mają związek z przebudową Mazowieckiej. Wielu pieszych, zamiast przejść na drugą stronę ulicy, wybiera niebezpieczny spacer pasem rowerowym. I to pod prąd.

Zamknęli chodnik. Piesi chodzą pasem rowerowym pod prąd

Zamknęli chodnik. Piesi chodzą pasem rowerowym pod prąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od co najmniej kilku dni na Tamce straszą ogromne dziury w jezdni. Przeszkody znajdują się na pasach rowerowych, dlatego kierujący jednośladami muszą zjeżdżać na jezdnię. Na miejscu pracują gazownicy, a przynajmniej powinni, bo - jak zauważają mieszkańcy - postępu robót nie widać.

Wykopy i odkryty gazociąg na Powiślu. "Doszło do rozszczelnienia"

Wykopy i odkryty gazociąg na Powiślu. "Doszło do rozszczelnienia"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sierpniu należy spodziewać się wyłączenia ruchu tramwajowego w ciągu ulicy Puławskiej. Ma to związek z rozpoczętą właśnie budową torowiska na Rakowieckiej. Utrudnienia mają potrwać do kilku tygodni.

Puławska znów bez tramwajów. "Inaczej nie dało się tego zrobić"

Puławska znów bez tramwajów. "Inaczej nie dało się tego zrobić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z budową przejścia naziemnego na wysokości ulicy Karowej wyłączone zostaną dwa pasy ruchu na Wisłostradzie (po jednym w obu kierunkach). Początek utrudnień drogowcy zapowiadają już na przełom czerwca i lipca.

Na dniach zwężą Wisłostradę. Utrudnienia potrwają do końca wakacji

Na dniach zwężą Wisłostradę. Utrudnienia potrwają do końca wakacji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwaj jadący obok siebie rowerzyści zderzyli się w Płocku. Obaj trafili do szpitala i obaj - jak podała policja - nie byli całkiem trzeźwi. "Niezależnie jakim pojazdem się poruszasz zachowaj rozsądek i trzeźwość na drodze" - apelują policjanci.

Rowerzyści zderzyli się na jezdni. Obaj zostali ranni, obaj jechali po alkoholu

Rowerzyści zderzyli się na jezdni. Obaj zostali ranni, obaj jechali po alkoholu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kolizja w miejscowości Potycz niedaleko Piaseczna. Kierujący autem osobowym zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w naczepę ciężarówki, jego samochód ostatecznie wylądował w rowie. Sprawca kolizji został ukarany mandatem.

Zjechał na przeciwległy pas, uderzył w naczepę, wylądował w rowie

Zjechał na przeciwległy pas, uderzył w naczepę, wylądował w rowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W areszcie pozostanie 19-latka, która do szpitala w Garwolinie przyszła z martwym noworodkiem. Prokuratura czeka na kluczową opinię.

Przyniosła do szpitala martwego noworodka. Zostanie w areszcie

Przyniosła do szpitala martwego noworodka. Zostanie w areszcie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Od razu się zatrzymałem, patrzę na prawą stronę, otworzyłem drzwi i słyszę krzyk i płacz. Były tam dwie dziewczynki, jedna się trzymała za twarz, druga też i trzymała tamtą pod rękę, obie płakały - mówi kierowca autobusu, który jest oskarżony o śmiertelne potrącenie przy szkole 12-letniej Oliwii. Czesław W. nie przyznaje się do winy. Niemal rok po tragedii ruszył jego proces.

"Nie jestem ślepy, wolno jechałem, one się chyba musiały wygłupiać". Oliwia zginęła przed szkołą

"Nie jestem ślepy, wolno jechałem, one się chyba musiały wygłupiać". Oliwia zginęła przed szkołą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Radomiu zatrzymali mężczyznę znanego jako "żuromiński duch", który jest podejrzewany o handel fentanylem. Oprócz niego funkcjonariusze ujęli cztery inne osoby i zabezpieczyli fentanyl.

"Duch" z Żuromina zatrzymany. Jest podejrzany o handel fentanylem

"Duch" z Żuromina zatrzymany. Jest podejrzany o handel fentanylem

Źródło:
PAP

Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie poinformował o podpisaniu umowy na projekt kompleksowej przebudowy ronda Zesłańców Syberyjskich. Plan przebudowy zakłada likwidację przejść podziemnych w tym miejscu.

Rondo Zesłańców Syberyjskich do przebudowy. Umowa na projekt podpisana

Rondo Zesłańców Syberyjskich do przebudowy. Umowa na projekt podpisana

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja informuje o kolejnym zatrzymaniu w sprawie nagłośnionej przez znanego influencera. Mający w sieci ponad dwa miliony obserwujących mężczyzna miał być szantażowany. Według ustaleń śledczych zatrzymany 39-latek zmuszał pokrzywdzonego do zapłaty 700 tysięcy złotych pod groźbą rozpowszechnienia zniesławiającego influencera filmu.

Grozili znanemu influencerowi. Kolejny zatrzymany

Grozili znanemu influencerowi. Kolejny zatrzymany

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- Dla mnie kara nigdy nie będzie adekwatna, bo nie ma mojego dziecka – mówi matka 33-latka, który ponad cztery lata temu zginął w wypadku na ulicy Sokratesa w Warszawie. Rodzice pana Adama po raz pierwszy zdecydowali się opowiedzieć o tym, co przeżyli. Reportaż "Uwagi!" TVN.

Kierowcy, który zabił Adama, sąd obniżył wyrok. Rodzice ofiary: prosimy o sprawiedliwość

Kierowcy, który zabił Adama, sąd obniżył wyrok. Rodzice ofiary: prosimy o sprawiedliwość

Źródło:
"Uwaga!" TVN

Strażacy z Nowego Dworu Mazowieckiego wyłowili z Narwi ciało mężczyzny. Na miejscu pracowały służby.

Strażacy wyłowili ciało z Narwi

Strażacy wyłowili ciało z Narwi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Łoś spacerujący po torach i rozpędzony pociąg, jadący prosto na zwierzę. Do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło na kolejowym moście średnicowym w Warszawie. W ostatniej chwili maszynista zdążył wyhamować, a zwierzę, które od kilku dni wymykało się leśnikom, w wróciło w końcu tam, gdzie jego miejsce - do lasu. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Łoś na torach i pędzący pociąg. Chwile grozy na moście kolejowym w Warszawie

Łoś na torach i pędzący pociąg. Chwile grozy na moście kolejowym w Warszawie

Źródło:
TVN24