W poniedziałek rano stan wody w Wiśle przy bulwarach w Warszawie spadł do poziomu 24 centymetrów. To najniższy wynik w historii pomiarów. Według prognoz w ciągu najbliższych dni ta wartość jeszcze spadnie.
Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie w poniedziałek, 9 września po godzinie 7, wodomierz usytuowany w rejonie Bulwarów Wiślanych wskazał zaledwie 24 centymetry. Prognozy na najbliższe dni są fatalne. We wtorek poziom wody ma opaść do 22 centymetrów i utrzymywać się do środy, a w czwartek osiągnąć 21 centymetrów.
Rekordowo niski poziom wody w Wiśle
Ze względu na brak deszczu i wysoką temperaturę powietrza stan wody w Wiśle opada do rekordowo niskich poziomów. W czwartek było to 29 centymetrów, w piątek 28, a w sobotę 7 września o godzinie 19.20 wodomierz przy stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary pokazał 26 centymetrów, co było wyrównaniem "niechlubnego rekordu". Do jego pokonania wystarczyło kilka godzin. W porannych pomiarach w niedzielę wodomierz pokazał 25 centymetrów.
Hydrolog IMGW Michał Sikora mówił w ubiegłym tygodniu, że niedobra sytuacja jest nie tylko na Wiśle, ale też na innych rzekach w kraju. 69 procent stacji wodowskazowych notuje strefę wody niskiej, czyli jest jej mniej niż zwykle. 27 procent rzek jest w strefie wody średniej, a tylko cztery procent w stanie wody wysokiej. - Mamy 44 ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną – powiedział Sikora.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl