OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO>>>
Śledczy zajęli się w poniedziałek sprawą materiałów zamieszczonych na Facebooku oraz w serwisie YouTube przez administratora strony "FLGBT - Forum LGBT" Sławomira Kuletę. Na opublikowanych przez niego w sobotę zdjęciach i filmie widać moment podpalenia flagi państwowej. Jak tłumaczył Kuleta, to, co robi "to gest protestu przeciwko niesprawiedliwości, jak się w Polsce dzieje" i temu, że był "okłamywany przez państwo polskie przez okres 10 lat w siedmiu wyrokach sądowych w ważnej dla niego sprawie".
Z informacji prokuratury wynika, że śledczy zabezpieczyli treści oraz dane informatyczne.
Przestępstwo będące przedmiotem tego postępowania zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do roku.
Apelowali o wszczęcie postępowania
Jeszcze w sobotę doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez administratora strony "FLGBT - Forum LGBT" Sławomira Kuletę zapowiedział wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek i napisał, że liczy na szybką reakcję.
Z kolei w niedzielę działające w Krakowie Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych zaapelowało do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry o wszczęcie z urzędu postępowania w sprawie podpalenia flagi.
Sławomir Kuleta nie po raz pierwszy dopuścił się takiego czynu - zrobił to wcześniej 28 marca, próbował spalić flagę również 5 marca. Mężczyzna przedstawia się jako reprezentant organizacji pozarządowej Forum LGBT. Po tym, jak podpalił flagę 5 marca, od jego prowokacji we wspólnym oświadczeniu odcięło się kilkanaście organizacji działających na rzecz osób LGBT, m.in. Lambda Szczecin, Fundacja Wiara i Tęcza, Stowarzyszenie na rzecz osób LGBT Tolerado i Instytut Równości.
Policja o podpaleniu flagi: nie chodzi o znieważenie Unii, a o zagrożenie dla ludzi
Autorka/Autor: kk/b/kwoj
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: FLGBT / Facebook