Pożar wybuchł we wtorek wieczorem w mieszkaniu w bloku na Słodowcu na warszawskich Bielanach. - Zginął mężczyzna - poinformował bryg. Patryk Topolski z warszawskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.
Topolski przekazał, że strażacy zgłoszenie o pożarze dostali po godz. 20. Paliło się mieszkanie w bloku przy ul. Słodowiec 10 na Bielanach.
Na miejsce pojechały cztery zastępy i dwa samochody operacyjne. W chwili przybycia strażaków ogień wydostawał się przez okno i przez wypalone drzwi na korytarzu. Strażacy gasili pożar zarówno z zewnątrz budynku, jak i wewnątrz.
- Widać osmoloną elewację budynku. W bloku został odłączony prąd. Przeprowadzono częściową ewakuację mieszkańców budynku - przekazywaał reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz.
Strażacy weszli do lokalu. W trakcie przeszukania znaleźli mężczyznę, który nie wykazywał żadnych oznak życia. Pogotowie stwierdziło jego zgon.
Nie jest jeszcze znana przyczyna pożaru. Okoliczności wyjaśni policja.
W środę Elwira Kozłowska, z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V przekazała, że policjanci ustalili tożsamość osoby znalezionej w spalonym mieszkaniu. – Był to 67-letni mężczyzna. W tej sprawie wszczęte zostanie śledztwo prokuratorskie – podała.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: PAP/tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl