W nocy z poniedziałku na wtorek strażnicy miejscy interweniowali na pętli tramwajowej Młociny. Otrzymali zgłoszenie o zupełnie nagim mężczyźnie leżącym na chodniku. Był w stanie skrajnego wychłodzenia.
O zdarzeniu poinformował referat prasowy stołecznej straży miejskiej. Około godziny 2.30 w nocy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o nagim mężczyźnie na terenie pętli komunikacyjnej przy ulicy Zgrupowania AK Kampinos. "Kompletnie nagi leżał na betonie. Funkcjonariusze okryli mężczyznę kocem termicznym i przenieśli go do radiowozu. Mężczyzna był skrajnie wychłodzony, a jego źrenice nie reagowały prawidłowo na światło. Wezwano pogotowie ratunkowe. Do przyjazdu karetki strażnicy próbowali go rozgrzać" - relacjonuje straż miejska.
Trafił do szpitala
Po pewnym czasie mężczyzna próbował coś powiedzieć do interweniujących strażników, ale jego mowa była niezrozumiała. Funkcjonariuszom nie udało się ustalić personaliów mężczyzny. Po kilkunastu minutach został zabrany do szpitala przez pgootowie ratunkowe.
"Prawdopodobnie, mężczyzna mógł znajdować się pod wpływem narkotyków. Interwencja ochrony i strażników miejskich z pewnością uratowała mu życie, bo temperatura tej nocy w stolicy była ujemna" - podsumowali strażnicy.
Przeczytaj też: Policjantom powiedział przez telefon, że leży w śniegu i nie może się podnieść. Nie wiedział też, gdzie jest:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock