Nie tylko Szpiegowo. "Rosyjskich wysp" jest w Warszawie więcej

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Nieruchomość przy Kieleckiej 45
Nieruchomość przy Kieleckiej 45Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
wideo 2/4
Nieruchomość przy Kieleckiej 45Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Słynne Szpiegowo jest już w rękach miasta, ale to niejedyna nieruchomość w stolicy, z której bezumownie przez lata korzystali Rosjanie. Strona polska naliczyła już ponad 24 miliony złotych z tytułu zaległych opłat za użytkowanie, ale do dziś nie dostała ani złotówki. Władze Warszawy zapewniają, że wspólnie z resortem spraw zagranicznych dążą do odzyskania tych terenów.

Władze stolicy informowały 11 kwietnia o oficjalnym przejęciu tak zwanego Szpiegowa, czyli nieruchomości przy ulicy Sobieskiego 100, którą przez lata użytkowała Federacja Rosyjska. Obecnie trwa sprawdzanie, czy kompleks kaskadowych budynków będzie nadawał się do remontu, by w przyszłości mogli w nim zamieszkać uchodźcy z objętej wojną Ukrainy.

Szpiegowo nie jest jednak jedynym takim budynkiem. W stolicy znajduje się jeszcze pięć innych nieruchomości, które według polskich władz są bezumownie zajmowane przez Rosjan. Polska nie ma nad nimi żadnej kontroli i w większości przypadków nie wie, co się w nich mieści. Określa się je często mianem "rosyjskich wysp". Historia części tych obiektów sięga lat 70. i umów, które PRL zawarła ze Związkiem Radzieckim. Na ich mocy miało dojść do wymiany nieruchomości znajdujących się w Warszawie i Moskwie. ZSRR otrzymał kilkanaście działek w Warszawie, Polska do dzisiaj ma w Moskwie tylko jedną - tę, na której stoi nasza ambasada.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Warszawskie nieruchomości zajmowane przez Rosję

Patrząc na mapę Warszawy, uwagę zwraca to, że część nieruchomości zajmowanych przez Rosjan znajduje się bardzo blisko najważniejszych instytucji państwowych. Przy ulicy Kieleckiej 45 stoi budynek rosyjskiej szkoły średniej, w której uczyły się dzieci rosyjskich dygnitarzy i ambasadorów krajów zaprzyjaźnionych z ZSRR. Około 600 metrów dalej znajduje się Sztab Generalny Wojska Polskiego, niedaleko jest też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Według portalu Onet.pl po 24 lutego, czyli po ataku Rosji na Ukrainę, placówka edukacyjna została prawdopodobnie zamknięta.

"Wydany został i już się uprawomocnił wyrok przeciwko Federacji Rosyjskiej o wydanie Skarbowi Państwa tej nieruchomości" - przekazało redakcji tvnwarszawa.pl biuro prasowe Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Nieruchomość przy Kieleckiej 45Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Inny zajmowany przez Rosjan budynek stoi niemal na tyłach kancelarii premiera, przy alei Szucha 8. Przy tej samej ulicy mieści się również Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Edukacji Narodowej i Trybunał Konstytucyjny.

Budynek przy alei Szucha znajduje się na obszarze objętym działaniem tak zwanego dekretu Bieruta i stanowi własność Skarbu Państwa. W 1946 roku nieruchomość została nabyta przez Przedstawicielstwo Handlowe ZSRR w Polsce. 13 lipca 1948 roku Rosjanie wystąpili o przyznanie, za symboliczny czynsz, prawa własności czasowej do tego terenu (obecnie użytkowania wieczystego). Wniosek ten pozostawał nierozpoznany. Za następcę prawnego ZSRR - na gruncie tej sprawy - uznana została Federacja Rosyjska, której pełnomocnik 3 listopada 2021 roku - wystąpił o rozpoznanie wniosku. Jak informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, prezydent Warszawy odrzucił pod koniec marca roszczenia strony rosyjskiej.

Ratusz przypominał, że zgodnie z planem miejscowym teren jest przeznaczony dla administracji publicznej, wszystko wskazuje jednak na to, że nie jest on wykorzystywany na cele dyplomatyczne, tylko komercyjne, przez szereg podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.

Budynek przy alei Szucha 8UM Warszawa

Kolejna nieruchomość to blok mieszkalny przy Bobrowieckiej 2b. Niegdyś wykorzystywali go Rosjanie, a według strony polskiej do dziś włada nim ambasada Rosji, choć nie posiada stosownej umowy. MSZ podaje, że trwa postępowanie sądowe o wydanie przez Federację Rosyjską nieruchomości. Przed laty opisywaliśmy na tvnwarszawa.pl, że za bezumowne korzystanie z nieruchomości w latach 2009-2015 sąd zasądził spłatę ponad 8,9 miliona złotych.

Nieruchomości przy Bobrowieckiej 2bGoogle Earth

W bliskim sąsiedztwie znajduje się też kolejna nieruchomość Skarbu Państwa zajmowana przez Rosjan – budynek mieszkalny przy ulicy Beethovena 3.

Ostatni adres to Belwederska 25, gdzie mieści się Rosyjski Ośrodek Kultury i Nauki. Budynek znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie ambasady Federacji Rosyjskiej.

Ponad 24 miliony złotych zaległych opłat

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla, że nieruchomości te nie mają obecnie uregulowanego statusu prawnego w świetle prawa polskiego na korzyść Rosji. "Należy przy tym zaznaczyć, że część z tych nieruchomości została przekazana na mocy porozumień dwustronnych, które nie zostały wykonane na zasadzie wzajemności przez stronę rosyjską oraz że obecnie część z nich nie jest wykorzystywana na cele, na które zostały przekazane, czyli na cele dyplomatyczno-konsularne" - przekazało biuro prasowe resortu.  

Co więcej, budynki te znajdują się na działkach w atrakcyjnych lokalizacjach, które dziś mogłyby być warte miliony złotych. Jak przekazał nam rzecznik ratusza Jakub Leduchowski, Federacja Rosyjska nie uiszcza miastu czynszu ani żadnych innych opłat (na przykład podatku od nieruchomości) za ich użytkowanie. Warszawa od lat je jednak nalicza.

- Prezydent miasta stołecznego Warszawy występuje o zapłatę we wszystkich przypadkach bezumownego korzystania z nieruchomości nieposiadających statusu dyplomatycznego. Wyroki zapadły na kwotę około 24,5 miliona złotych - przekazał Leduchowski. I dodał, że do wskazanych kwot należy jeszcze doliczyć odsetki.

Rzecznik podkreśla, że władze miasta podejmują działania w kierunku odzyskania wszystkich nieruchomości, zajmowanych przez Federację Rosyjską bez tytułu prawnego i niekorzystających ze statusu dyplomatycznego. - Z uwagi na skuteczność postępowań o poszczególnych adresach będziemy informować w osobnych komunikatach - zastrzega.

Autorka/Autor:kk/ec

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl