"Korzenie Pamięci" to zaproszenie dla potomków powstańców, aby dzielili się historiami swoich rodziców, dziadków czy pradziadków. Najpierw trzeba wypełnić ankietę, potem przeprowadzany jest wywiad. - To, o czym nie udało się porozmawiać z powstańcami, możemy usłyszeć od ich bliskich. Chcemy ocalić te historie - mówi dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. - Może przyszedł ten moment, żeby wreszcie zacząć mówić o tym, co czuli ci ludzie - przyznaje Karolina Korwin-Piotrowska, która wzięła udział w akcji.
Punktem wyjścia projektu "Korzenie Pamięci" była ankieta opublikowana na stronie internetowej Muzeum Powstania Warszawskiego. Kwestionariusz jest skierowany do potomków uczestników Powstania Warszawskiego. Autorzy ankiety pytają między innymi, co najchętniej wspominali ich przodkowie - powstańcy, jakich tematów unikali, jakie emocje towarzyszyły tym opowieściom, a także, czy powstańcza przeszłość ich przodków miała wpływ na ich życie.
Kolejnym etapem udziału w projekcie jest wywiad. - Przygotowując tę kampanię chcieliśmy pokazać, że wartości bliskie powstańcom warszawskim, to co powodowało, że wzięli udział w Powstaniu, mają sens tylko wtedy, kiedy będą żyły dalej w następnych pokoleniach. To, o czym opowiadają potomkowie powstańców nie zawsze jest łatwe. To nie są tylko wartości, ale również przeniesienie traumy, odpowiedź na pytanie, dlaczego moja babcia lub mój dziadek nie chcieli o czymś mówić, dlaczego uciekali od konfrontacji z tymi trudnymi sprawami - opowiadał Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, podczas poniedziałkowej konferencji, na której zaprezentowano projekt.
Jan Ołdakowski: chcemy ocalić te historie
Hasło promujące inicjatywę zainaugurowaną z okazji 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego brzmi: "To od nas zależy, czy było warto". Takie zdanie padło podczas jednego z przeprowadzonych wywiadów. - Powstanie Warszawskie jest dramatycznym momentem dwudziestego wieku. Z jednej strony byli piękni powstańcy, ich wartości, poczucie, że są sprawy, za które warto ryzykować życie. A z drugiej strony - dramatyczna klęska, zburzone miasto. Dlatego wsłuchujmy się w nich, uaktualniajmy te wartości, po to żeby pokazać sens tego, co zrobili - mówił Ołdakowski. - Chcemy pokazać, że te wartości nie są przydatne tylko w czasie ekstremalnym, ale są też przydatne w czasach pokoju, albo po prostu czasach trudnych. Te wartości: myślenia o innych, budowania kapitału społecznego i przyjaźni świetnie sprawdziły się w czasie pandemii. To pokazuje, że powstańcy są świetnym wzorem w czasach, które mogą nas zaskakiwać - dodał.
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego zwrócił też uwagę na to, co najczęściej powtarza się w wywiadach. - Powstańcy chcieli nam przekazać prawdę o tym, że zawsze może przyjść jakieś zagrożenie, do którego należy się trochę przygotować. Pokonanie problemów nie zawsze leży w naszym zasięgu, ale możemy to zrobić, jeśli będziemy razem. Nie można też się załamywać. Klęski są czymś, co budują nasz charakter. To wszystko powtarza się w tych opowieściach - mówił.
Jak zapowiedział Ołdakowski, w tym tygodniu zostanie uruchomiona podstrona Muzeum, gdzie wszystkie wywiady z potomkami zostaną opublikowane. Wciąż dostępna będzie również ankieta. - Traktujemy to jako swoisty pilotaż. Chcemy, aby wszyscy, którzy czują, że powinni nam opowiedzieć o swoich przodkach biorących udział w Powstaniu Warszawskim, mogli nam taką ankietę wysłać. Będziemy po kolei z tymi osobami rozmawiać - powiedział. - Nagrywamy relacje z powstańcami od 2004 roku, ale to o czym nie udało się porozmawiać z samymi powstańcami możemy usłyszeć od ich bliskich. Chcemy ocalić te historie - dodał.
Szymon Majewski o udziale w "Korzeniach Pamięci"
Podczas prezentacji projektu dyrektorowi Ołdakowskiemu towarzyszyło dwoje potomków powstańców warszawskich. Jednym z nich jest Szymon Majewski, znany dziennikarz, prezenter radiowy, satyryk oraz aktor. W ramach "Korzeni Pamięci" opowiadał o swoim dziadku, kapitanie AK Ignacym Łyskanowskim "Skibie". Jednym z elementów tych wspomnień był list napisany przez powstańca do żony. Majewski stwierdził, że ze względu na ogromny ładunek emocjonalny i poziom wzruszenia, nigdy nie był w stanie go od początku do końca przeczytać na głos.
- To jest list, który mój dziadek napisał z Powstania, kiedy już wiadomo było, że chyli się ono ku upadkowi. W tym liście dziadek żegnał się ze swoją rodziną. List jest w tej chwili eksponatem w Muzeum Powstania Warszawskiego - opowiadał podczas konferencji. - Myślałem, że nie dam rady wziąć udziału [w projekcie - red.]. Byłem przestraszony, że zaproszono mnie na ten wywiad, bo wiedziałem, że tam będzie ten list. Miałem takie wrażenie, jakbym 54 lata czekał na jego przeczytanie. Wiedziałem, że nie odrobię pewnej lekcji, jeśli nie przeczytam go do końca, nawet przy kamerze. Próbowałem czytać list żonie, dzieciom i zawsze kończyło się to płaczem. To było takie odrobienie lekcji - przyznał Szymon Majewski.
Uniwersalne wartości
Kiedy Aleksandra Kaiper-Miszułowicz, wnuczka sanitariuszki z Powstania Janiny Kaiper z domu Sienkiewicz, zobaczyła ankietę, poczuła silny impuls, że niezwykłą historię jej babci należy przekazać dalej. - Chciałam, żeby jej historia żyła jeszcze gdzieś indziej, a nie tylko w naszych rodzinnych opowieściach. To niezwykle istotne, bo bez przekazywania historii nie jesteśmy w stanie budować naszej tożsamości, a także zrozumieć siebie samych - powiedziała w rozmowie z nami Aleksandra Kaiper-Miszułowicz.
Jak wspomina, wartości przekazywane jej przez babcię i które można podać dalej są bardzo proste i uniwersalne. - Mów zawsze prawdę, dostrzegaj człowieka w każdym człowieku, albo chociaż poszukuj człowieka w człowieku. Jeśli widzisz zło, to przeciwko niemu występuj. Ale te wszystkie wartości przestaną być tylko słowami, jeśli będziemy z nich korzystać w każdym, codziennym, najmniejszym działaniu. Wtedy świat będzie po prostu lepszy - stwierdziła Kaiper-Miszułowicz.
Oprócz Aleksandry Kaiper-Miszułowicz i Szymona Majewskiego, jako pierwsi w projekcie "Korzenie Pamięci" zgodzili się wziąć udział m.in. dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska, muzyk Jan Emil Młynarski czy aktor Łukasz Garlicki. Zebrane wywiady będą dostępne na stronie oraz kanale YouTube Muzeum Powstania Warszawskiego. Jedną z osób przeprowadzających wywiady jest Arleta Zalewska, reporterka "Faktów" TVN.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Powstania Warszawskiego