Zmarł powstaniec warszawski Edmund Baranowski. Był członkiem zgrupowania "Radosław". Miał 95 lat.
"Na wieczną wartę odszedł Edmund Baranowski 'Jur'. Powstaniec Warszawski" - poinformowano w środę rano na twitterowym profilu PL1918, prowadzonym przez Kancelarię Prezydenta RP. Do wpisu dołączone zostało zdjęcie Baranowskiego wykonane w Muzeum Powstania Warszawskiego, tuż przed spotkaniem z parą prezydencką oraz brytyjską parą książęcą.
Informację o śmierci Baranowskiego przekazała także fundacja Nie Zapomnij o Nas, Powstańcach Warszawskich. "Wczoraj w wieku 95 lat zmarł płk Edmund Baranowski ps. "Jur", żołnierz AK i Powstania Warszawskiego, zgrupowanie "Radosław", kawaler Krzyża Walecznych" - czytamy we wpisie fundacji na Facebooku.
Została w nim także przytoczona wypowiedź Baranowskiego na temat udziału w walkach: "Powstanie to była wielka przygoda naszego życia, związana z ogromnym ryzykiem, bo podejmując walkę w Warszawie, mieliśmy szczytny cel – uwolnienie miasta i zapewnienie Polsce niezawisłości politycznej".
Akcje sabotażowe i udział w Powstaniu
Edmund Baranowski urodził się 22 września 1925 roku. Do ZWZ-AK dołączył w czerwcu 1941. Najpierw był żołnierzem III Obwodu "Waligóra", potem przeszedł do zgrupowania "Radosław", gdzie należał do batalionu "Miotła" i plutonu Powstańczych Oddziałów Specjalnych "Jerzyki". Przed Powstaniem Warszawskim, jak czytamy w biogramie na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego, brał udział w akcjach sabotażowych na terenie Zakładów Philipsa, których celem było uszkadzanie produkowanej tam aparatury przeznaczonej dla niemieckich U-Bootów i lotnictwa. Ukończył też tajną podchorążówkę.
Jego udział w powstaniu rozpoczął się na Woli. Ale, jak wspominał Baranowski w jednej z rozmów z TVN24, najtrudniejszych wyborów musiał dokonywać na Starym Mieście. - Pamiętam jeszcze jak ci, którzy tu zostawali, obserwowali nasz wymarsz i zwracali się do nas: "koledzy, nie zostawiajcie nas". Ale musieli zostać, to były ciężkie przypadki - przyznawał z bólem.
Od 12 sierpnia 1944 roku należał do batalionu "Czata 49" - plutonu "Jerzyki", od 3 września 1944 r. do kompanii porucznika "Szczęsnego" - plutonu "Jerzyki". Przeszedł szlak bojowy od Woli przez Stare Miasto, skąd kanałami ewakuował się do Śródmieścia Północnego, potem walczył w Śródmieściu Południowym. Został ranny 15 września 1944 roku. Po powstaniu trafił do niemieckiej niewoli.
Został odznaczony Krzyżem Walecznych, Krzyżem Komandorskim Orderu Polonia Restituta, Warszawskim Krzyżem Powstańczym oraz Odznaką Weterana Walk o Niepodległość. Był członkiem prezydium Związku Powstańców Warszawskich. Wcześniej pełnił również funkcję jego wiceprezesa.
Źródło: tvnwarszawa.pl