Rabiej zdymisjonowany, następcy brak. Ratusz: obowiązki wiceprezydenta przejęły trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
"Podjąłem decyzję o dymisji Pawła Rabieja"
"Podjąłem decyzję o dymisji Pawła Rabieja"TVN24
wideo 2/3
Paweł Rabiej zdymisjonowany

Po zdymisjonowaniu Pawła Rabieja z funkcji wiceprezydenta Warszawy, Rafał Trzaskowski podjął decyzję o podziale jego obowiązków pomiędzy trzy osoby. Nadzór nad newralgiczną służbą zdrowia przejęła Renata Kaznowska. Rzeczniczka ratusza zaznacza z kolei, że na razie nie ma decyzji, kto będzie nowym wiceprezydentem za Pawła Rabieja.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

"W związku z tym, że wiceprezydent Paweł Rabiej odpowiedzialny za obszar zdrowia w Urzędzie m.st. Warszawy, w trudnej dla wszystkich sytuacji epidemicznej udał się na urlop bez mojej wiedzy i zgody, podjąłem decyzję o jego dymisji" - poinformował Rafał Trzaskowski w komunikacie przesłanym mediom we wtorek wieczorem.

Przekazał również, że obszar zdrowia, za który odpowiadał Rabiej, przejęła wiceprezydent Renata Kaznowska.

Kilka godzin wcześniej dziennikarze "Faktów" Arleta Zalewska i Mateusz Dolatowski ujawnili, że Rabiej wyjechał za granicę na urlop. Urzędnik tłumaczył to wytycznymi lekarskimi, które otrzymał po przejściu COVID-19. - Nie wiem, jakim cudem pan prezydent podjął decyzję o urlopie, nie informując o tym ani mnie, ani nikogo w urzędzie. A przecież to ja wydaję pozwolenia na urlopy. Takiego wniosku nikt nie widział, a podobno pan prezydent - tak to tłumaczy - próbował ten wniosek złożyć internetowo. To zachowanie całkowicie niepoważne, stąd też moja decyzja - powiedział w "Kropce nad i" Trzaskowski.

"Sytuacja ma charakter przejściowy"

W ratuszu dowiadujemy się, że konkretnego planu na wakat po Pawle Rabieju jeszcze nie ma. – Jak tylko prezydent Trzaskowski podejmie decyzję o obsadzeniu wakatu, to na pewno poinformuje – przekazała Karolina Gałecka, rzeczniczka stołecznego ratusza. Podkreśliła, że przejęcie przez wiceprezydent Renatę Kaznowską części obowiązków Rabieja "ma charakter przejściowy".

Dlaczego Renata Kaznowska przejęła akurat służbę zdrowia, mając pod opieką trudny obszar edukacji? Dlaczego nie nadzoruje jej sam prezydent Trzaskowski? Jednoznaczna odpowiedź nie padła.

- Każdy z wiceprezydentów ma pod opieką obszary ważne, strategiczne dla funkcjonowania miasta. Ważna jest zarówno edukacja, jak i bezpieczeństwo, zdrowie, czy komunikacja. Nie można rozróżniać, że jeden obszar jest ważniejszy od drugiego. Każdy z nich jest kluczowy – oceniła Gałecka.

Jak dodała, zarządzenie obszarem służby zdrowia było jednym z kilku obowiązków, które miał zdymisjonowany wiceprezydent. – Pamiętajmy, że wiceprezydent Rabiej miał pod opieką jeszcze sprawy społeczne, które objął sekretarz miasta Marcin Wojdat. Natomiast reprywatyzację obejmuje Robert Soszyński. Zatem jego obowiązki zostały podzielone – powiedziała Gałecka.

"Nie ma nawet minuty przestoju"

Renata Kaznowska został powołana na stanowisko zastępcy prezydenta Warszawy w 2016 roku przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. - Od 1994 roku pracuje w samorządzie. Zna Warszawę jak własną kieszeń, zna każdą ulicę i każdy kamień – mówiła wtedy o Kaznowskiej ówczesna prezydent.

Od 2016 roku Renata Kaznowska nadzorowała trzy biura w ratuszu: Infrastruktury, Drogownictwa i Komunikacji oraz Sportu. Po wygranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach w 2018 roku została przesunięta do nadzorowania edukacji.

W rozmowie z tvnwarszawa.pl Renata Kaznowska poinformowała, że przejęła pełny zakres obowiązków związanych z nadzorowaniem służby zdrowia już od wczesnych godzin porannych. - Odbyłam spotkania i odprawy z Narodowym Funduszem Zdrowia, przedstawicielami wojewody i sanepidu. Przyjęłam raport od dyrektorów i prezesów wszystkich naszych 10 szpitali miejskich. Cały czas pracujemy. Nie ma tu nawet minuty przestoju - powiedziała wiceprezydent.

Jak przyznała, zarówno edukacja, jak i służba zdrowia "to bardzo ciężkie obszary". - Jeśli chodzi o mechanizmy w obu obszarach, są one bardzo zbliżone. W obu mamy do czynienia z setkami tysięcy mieszkańców. To gigantyczna odpowiedzialność - powiedziała Kaznowska.

Co będzie dla niej najtrudniejsze w najbliższych dniach pracy? - Nie podoba mi się sposób na poszukiwanie łóżek "covidowych". Mam takie wrażenie, że na terenie Warszawy tych łóżek nie przybywa. Z wielkim niepokojem patrzę na to, że mamy poszukiwać w naszych 10 szpitalach kolejnych łóżek z przeznaczeniem dla chorych na COVID-19. To dla nas gigantyczny wysiłek. Pamiętajmy o tym, że mieszkańcy naszego miasta nie przestali chorować, tak samo jak wcześniej mają wypadki i my musimy ich obsłużyć. Ich bezpieczeństwo jest dla nas niezwykle ważne. Dlatego o tym będę rozmawiać z przedstawicielami urzędu wojewódzkiego w pierwszej kolejności - powiedziała Kaznowska.

"Nie będzie komentarzy"

W środę wieczorem Paweł Rabiej podziękował na Twitterze swoim współpracownikom. "Nie będzie komentarzy. Stało się, co się stało. Dziękuję wszystkim, z którymi współpracowałem w mieście przez te 2 lata. W pomocy społecznej, żłobkach, zdrowiu. Dużo razem zrobiliśmy. Praca z wami była lekcją zarządzania miastem i miłości do @warszawa. Jesteście wspaniali!" - napisał były wiceprezydent stolicy.

 

"Od dłuższego czasu abdykował ze swojej roli"

O wtorkową decyzję Rafała Trzaskowskiego była pytana podczas konferencji Lewicy posłanka Magdalena Biejat. W jej ocenie "reakcja prezydenta jest właściwa, ale spóźniona".

- Pan wiceprezydent Rabiej już od dłuższego czasu abdykował ze swojej roli zarządzającej warszawskim zdrowiem - stwierdziła Biejat, mówiąc w tym kontekście o działaniach Rabieja "w obszarze Szpitala Czerniakowskiego", o tym, że nie zostało stworzone "izolatorium w pustym Szpitalu Południowym", o co apelowała wraz posłem Lewicy Adamem Zandbergiem jeszcze w kwietniu.

- Wiele zaniedbań, jeżeli chodzi o ochronę zdrowia w Warszawie, która mu podlegała bezpośrednio, zdecydowanie kwalifikowały pana wiceprezydenta do dymisji - oceniła posłanka. Dodała, że dziwi się, iż nastąpiło to tak późno i prezydent Trzaskowski "czekał akurat na taki pretekst, żeby to zrobić".

"Zachowanie Pawła Rabieja było niepoważne"

Na temat decyzji prezydenta Trzaskowskiego wypowiedzieli się również podczas swojej konferencji stołeczni radni Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Dariusza Figury, decyzja o dymisji Rabieja była "oczywista". - Jeżeli jakikolwiek pracodawca dowiaduje się, że jego pracownik wyjechał bez jego zgody, opuścił miejsce pracy, to się nazywa porzucenie pracy. Sytuacja w Warszawie jest kryzysowa, a zachowanie Pawła Rabieja było niepoważne. Nie można się niepoważnie zachowywać w bardzo poważnych czasach, w czasie kryzysu pandemicznego. Mówimy przecież o człowieku odpowiedzialnym w stolicy za służbę zdrowia – wskazywał.

Radni PiS oczekują, że prezydent Warszawy bardzo szybko powoła nowego zastępcę, który nie będzie "nominatem partyjnym", a specjalistą od zarządzania kryzysowego i służby zdrowia. 

Autorka/Autor:dg/ran/kwoj

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN (zdjęcie ilustracyjne)

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl