Sąd chce grzywny dla "Babci Kasi" za uderzenie policjanta drzewcem flagi

Babcia Kasia skazana za naruszenie nietykalności policjantów (zdjęcie ilustracyjne)

Babcia Kasia skazana za naruszenie nietykalności policjantów (zdjęcie ilustracyjne)
Wyprowadzenie Babci Kasi z kontrmanifestacji (materiał z 11.11.2021)
Źródło: Oko.press

Sąd Rejonowy dla Warszaw-Śródmieścia wydał wyrok nakazowy w sprawie "Babci Kasi", która miała naruszyć nietykalność cielesną policjanta. Za uderzenie funkcjonariusza drzewcem flagi została skazana na grzywnę. Decyzja nie jest prawomocna, zapadła bez udziału stron. Prokuratura i obrona mówią o sprzeciwie.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna poinformował, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie wydał 12 lipca wyrok nakazowy (bez udziału stron) skazujący Katarzynę A. za uderzenie policjanta drzewcem flagi.

Opozycyjna aktywistka, znana jako "Babcia Kasia" została skazana na karę grzywny w wysokości 25 stawek po 20 złotych każda (500 złotych). Sąd zobowiązał ją również do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego policjanta nawiązki w kwocie 300 złotych.

- Katarzyna A. aktem oskarżenia skierowanym przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście w Warszawie została oskarżona o czyn z artykułu 222 paragraf 1 Kodeksu karnego (naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza - red.) w związku z artykułem 57a Kodeksu karnego - wyjaśnił prokurator Szymon Banna.

Drzewcem flagi w głowę. "Występek ten miał charakter chuligański"

Do zdarzenia doszło 11 stycznia 2021 roku podczas manifestacji odbywającej się na placu Konstytucji w Warszawie. - Katarzyna A. naruszyła nietykalność cielesną policjanta ochraniającego zgromadzenie poprzez uderzenie go drzewcem flagi. W ocenie prokuratury występek ten miał charakter chuligański - podał.

- Sąd, wydając wyrok nakazowy uznał, że na podstawie zebranych przez prokuraturę dowodów okoliczności czynu i wina oskarżonej nie budzi wątpliwości. Sąd podzielił również ocenę prokuratury co do chuligańskiego charakteru tego przestępstwa - dodał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Prokuratura zapowiada odwołanie, obrona już złożyła sprzeciw

Wyrok nie jest prawomocny i służy od niego sprzeciw. Ten już zapowiedziała prokuratura. Szymon Banna przekazał nam, że śledczy nie zgadzają się z wysokością zasądzonej kary. Uważają ją za "rażąco niską".

Sprzeciw już w czwartek złożyła obrona. - Chcemy, żeby rozprawa toczyła się w normalnym trybie - powiedziała nam Agata Bzdyń. Poinformowała nas też o finale innej sprawy wobec Katarzyny A. W ubiegłym tygodniu zapadł prawomocny wyrok w sprawie zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie przez policję. - Sąd drugiej instancji zmniejszył zadośćuczynienie z 20 do ośmiu tysięcy. Wyrok jest prawomocny - poinformowała pełnomocniczka Babci Kasi.

Czytaj także: