- Na warszawskim Mokotowie dwóch mężczyzn zostało zaatakowanych nożem. Jeden z nich zmarł, a drugi z raną ciętą trafił do szpitala - przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. Trzech podejrzewanych o zabójstwo zostało zatrzymanych.
Jak przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji, do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 21 przy ulicy Hańczy. - Dwóch pokrzywdzonych zostało zaatakowanych nożem. Młodszy z raną ciętą trafił do szpitala - poinformował nadkomisarz. Dodał, że drugi pokrzywdzony, pomimo wysiłku załogi karetki pogotowia, zmarł.
Trwają poszukiwania trzeciego
Na miejscu pracowali policjanci z Komendy Rejonowej Policji II oraz z Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw KSP. Marczak wskazał, że funkcjonariusze zabezpieczyli do sprawy nagrania z monitoringów.
W środę do sprawy odniósł się na konferencji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji komendant główny policji generał inspektor Jarosław Szymczyk.
- Polscy policjanci cały czas intensywnie kontrolują osoby pozostające na kwarantannie, a mimo tego realizują cały szereg działań wynikających z naszych codziennych obowiązków. Bardzo szybkie działania stołecznych policjantów doprowadziły do zatrzymania dwóch podejrzewanych o zabójstwo 19-latka w Warszawie - powiedział szef polskiej policji.
W środę wieczorem rzecznik Komendy Stołecznej Policji potwierdził, że funkcjonariusze zatrzymali trzeciego mężczyznę. Jak dodał, wszyscy trafili do aresztu. W czwartek odbędą się dalsze czynności z zatrzymanymi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl