Walczą o tramwaj na Gocław. "Jest duży krok do przodu"

Trasa linii na Gocław
Trasa linii na Gocław
Źródło: targeo.pl, tvnwarszawa.pl
Samorządowcy z Pragi Południe nie składają broni w walce o tramwaj na Gocław. Miasto nie ukrywa, że ta linia nie jest priorytetem, ale deklaruje, że zleci szczegółowe analizy wykonalności i finansową dla tej inwestycji. – To postęp, poważny krok naprzód – komentuje wiceburmistrz Pragi.

Po tym, jak w połowie stycznia Tramwaje Warszawskie ogłosiły, że w najbliższych latach nie ma planów budowy linii na Gocław, mieszkańcy i władze dzielnice zwarli szyki. W urzędach, przedszkolach, ale także prywatnych sklepach czy restauracjach pojawiły się plakaty promujące nową linię. W wielu miejscach można podpisywać się pod listem poparcia. Swoje "tak" dla inicjatywy powiedzieli także parlamentarzyści: senator Marek Borowski oraz posłowie Marcin Kierwiński i Marcin Święcicki. Profil "Tramwaj na Gocław" na popularnym portalu społecznościowym zyskał prawie 4 tysiące fanów.

Będą kolejne analizy

We wtorek inwestycja była omawiana na komisji infrastruktury i inwestycji.

- Zaprezentowaliśmy społeczne argumenty za budową linii tramwajowej na Gocław, zostały wysłuchane z dużą uwagą. Dyrektor Zarząd Transportu Miejskiego Wiesław Witek stwierdził, że inwestycja jest realna, ale wymaga szczegółowej analizy wykonalności i finansowej. Zadeklarował, że zostaną one zlecone biuru drogownictwa i Tramwajom Warszawskim – relacjonuje Jarosław Karcz, wiceburmistrz Pragi Południe i dodaje, że takie stanowisko uznaje za światełko w tunelu.Koszt inwestycji szacowany jest na 200-270 mln zł. Dzielnica przekonuje, że Gocław to jedno z najdynamiczniej rozwijających się osiedli w stolicy, a linia tramwajowa jest szansą rozwiązania problemów komunikacyjnych, które trapią codziennie mieszkańców.

- Wszyscy radni byli zgodni, że warto zlecić kolejne analizy tej inwestycji. Uznaliśmy też, że warto powalczyć o unijne dofinansowanie z budżetu na 2014-2020 – informuje Marcin Rzońca, radny miasta i członek komisji.

Najpierw Tarchomin i Wilanów

Ratusz już od kilku lat przymierza się do budowy linii. Jego rzecznik Bartosz Milczarczyk zadeklarował niedawno na twitterze, że inwestycja będzie realizowana. Potwierdza to w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

- Ale nie jest to pierwszy z realizowanych projektów – zastrzega. – Z analiz, którymi dysponujemy wnika, że linia jest potrzebna, ale ważniejsza jest realizacja tras na Tarchomin i Wilanów. Na tle tych miejsc Gocław jest nieźle skomunikowany – przekonuje.

Konkretnych terminów dla trasy na Gocław deklarować nie chce.

Którędy pojedzie tramwaj?

Nowa linia miałaby odbijać od al. Waszyngtona i prowadzić ul. Międzynarodową i Afrykańska lub wzdłuż Kanału Wystawowego (dziś znajdują się ta działki). Dalej tramwaje jechałyby wiaduktem nad Aleją Stanów Zjednoczonych i skręcały w ul. Bora-Komorowskiego. Nowa pętla tramwajowo-autobusowa zostałaby wybudowana przed Trasą Siekierkowską.

Niedawno podpisano umowę na tramwaj na Tarchomin:

O tramwaju na Tarchomin mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy

O tramwaju na Tarchomin mówi Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy

CZYTAJ WIĘCEJ O INWESTYCJI NA TARCHOMINIE

Piotr Bakalarski

Czytaj także: