W Legii bez zmian. Za słaba na Europę, za silna na Polskę

Widzew czeka na ligowe zwycięstwo z Legią już trzynaście lat. I poczeka jeszcze trochę. W niedzielę plany pokrzyżował łodzianom Tomasz Jodłowiec, strzelec jedynej bramki w ekstraklasowym klasyku. Legioniści choć w części zmazali plamę za wpadkę w Lidze Europy.

W trzech ostatnich spotkań wyjazdowych w lidze mistrzowie Polski ugrali tylko punkt.

W Łodzi przez długi czas zanosiło się na to, że legioniści wrócą do Warszawy co najwyżej z kolejnym "oczkiem". Piłkarze Jana Urbana znów mieli ogromne trudności ze stwarzaniem sobie podbramkowych sytuacji. Zawodziły skrzydła Legii. Kompletnie niewidoczny był Jakub Kosecki, mnóstwo strat notował Michał Kucharczyk.

Niezawodny Jodłowiec

Pozbawiony podań od kolegów Wladimer Dwaliszwili był skazany na siebie. Gruzin od kilku tygodni nie imponuje formą i swoimi zagraniami znów irytował kibiców. Jego słaba postawa to odzwierciedlenie ogólnej dyspozycji mistrza, który długimi fragmentami, jako zespół, był bezradny.

W pierwszej połowie nie doczekaliśmy się żadnej okazji do zdobycia bramki. Po zmianie stron groźniej atakował Widzew. Kilka razy świetnie interweniował jednak bramkarz Legii Wojciech Skaba, ale gdy przewaga łodzian rosła, niespodziewanie do bramki trafili goście.

Jodłowiec, który po kontuzji Dossy Juniora został przesunięty do obrony, powędrował pod bramkę Macieja Mielcarza i świetnie wykończył głową dokładne dośrodkowanie Tomasza Brzyskiego. Była to czwarta bramka "Jodły" w tym sezonie. Brzyski zaliczył z kolei już siódmą asystę.

Ogromne szczęście Skaby

Po stracie gola Widzew stracił wiarę i bramkę Legii atakował już sporadycznie. Łodzian mógł dobić Kucharczyk, ale jego strzał z kilku metrów świetnie obronił Mielcarz. Gdy wydawało się, że wynik nie może ulec zmianie, na strzał rozpaczy zdecydował się Alen Melunović. Serb z kilkudziesięciu metrów posłał piłkę w kierunku bramki Legii i wysunięty na przedpole Skaba cudem wybił futbolówkę zmierzającą do siatki.

Po tej kolejce Legia nadal jest na pierwszym miejscu. Piłkarze Jana Urbana mają trzy punkty przewagi nad drugim Górnikiem.

Widzew Łódź - Legia Warszawa 0:1 (0:0)Bramki: 0:1 Tomasz Jodłowiec (59-głową)Żółta kartka - Widzew Łódź: Veljko Batrovic, Jakub Bartkowski. Legia Warszawa: Jakub Rzeźniczak, Dominik Furman

W nawiasie noty wystawione przez redakcję:Widzew Łódź: Maciej Mielcarz (3,5) - Patryk Stępiński (2,5), Kevin Lafrance (3,5), Jonathan de Amo Perez (3), Jakub Bartkowski (2,5) - Mariusz Rybicki (2,5), Krystian Nowak (2,5) (72. Alen Melunovic), Princewill Okachi (3,5), Veljko Batrovic (4) (83. Alex Bruno), Aleksejs Visniakovs (3) - Eduards Visniakovs (3,5)Legia Warszawa: Wojciech Skaba (3,5) - Bartosz Bereszyński (3,5), Jakub Rzeźniczak (3,5), Dossa Junior (2,5) (46. Henrik Ojamaa), Tomasz Brzyski (4) - Michał Kucharczyk (3), Tomasz Jodłowiec (4,5), Dominik Furman (3), Helio Pinto (3,5) (86. Michał Kopczyński), Jakub Kosecki (3) (83. Jakub Wawrzyniak) - Wladimer Dwaliszwili (3,5)

Czytaj też na sport.tvn24.pl

tg//twis

Czytaj także: