W kiltach i z piwem w rękach. Szkoccy kibice zadomowili się w Warszawie

Szkoccy kibice w Warszawie
Szkoccy kibice w Warszawie
TVN24
Szkoccy kibice w WarszawieTVN24

Ubrani w stroje narodowe szkoccy kibice piłkarscy już od poniedziałku ubarwiają warszawskie ulice. We wtorek na trybunach Stadionu Narodowego zasiądzie ich pięć tysięcy i będą wspierać swoich ulubieńców w meczu z Polską w eliminacjach mistrzostw Europy.

- Oczywiście liczymy na zwycięstwo. Najlepiej wysokie, ale ucieszy nas i jedna bramka więcej. W ostatnich miesiącach nasza drużyna spisuje się coraz lepiej. Mamy nadzieję, że jutro to potwierdzi - powiedziało PAP dwóch starszych sympatyków zespołu trenera Gordona Strachana, którzy do Warszawy przylecieli z Aberdeen. Właśnie z obecnym szkoleniowcem drużyny narodowej wiążą coraz lepsze wyniki i nadzieję na sukcesy w przyszłości. - To Szkot z krwi i kości, legenda naszego futbolu, idol wielu obecnych kadrowiczów. Są w niego wpatrzeni jak w obrazek. Do tego to naturalny gość, bardzo kontaktowy. Przy nim piłkarzom bardziej chce się grać dla Szkocji - wyjaśnił jeden z nich podczas spaceru po Placu Zamkowym.

"Wygrana z Niemcami? To było coś"

Jak niemal wszyscy fani ze Szkocji ubrani byli w narodowy strój zwany kiltem, czyli kraciastą spódnicę, skórzane buty i długie, wełniane skarpety. Całość uzupełniały sporany, czyli torebki przyczepiane do pasa oraz koszulki piłkarskiej reprezentacji. Przyznali, że duże wrażenie zrobiła na nich sobotnia wygrana biało-czerwonych z Niemcami. - Nooo, to było coś. Pokonaliście mistrzów świata. I z tego, co czytaliśmy było to pierwsze zwycięstwo nad Niemcami w historii. To budzi szacunek, ale nie zapominajcie z kim gracie jutro. Szkocja! My nie boimy się nikogo i nigdzie - dodali z uśmiechem. Obaj już gościli w Polsce. - Byliśmy w Bydgoszczy w 2001 roku, kiedy padł remis 1:1. Dobrze wspominamy tamtą wizytę, a teraz dodatkowym magnesem była możliwość zwiedzenia Warszawy. Wiele miłego słyszeliśmy i czytaliśmy o polskiej stolicy, teraz sami chcemy się o tym przekonać - poinformowali zmierzając w kierunku stołecznej Starówki. Wkrótce wymienili pozdrowienia z niewielką grupką rodaków, spośród których jeden wygrywał na dudach typowo szkockie rytmy. - Odświętny strój, dudy i... piwo. To nieodłączne elementy naszych wyjazdów. Ubieramy się jak w święta narodowe, ale nie wiem przypadkiem, czy mecz reprezentacji w piłce nożnej czy rugby to nie jest coś więcej - tłumaczył jeden ze Szkotów, którego głowę zdobiła efektowna czapka komponująca się z resztą stroju. Dwudziestolatkowie Steven i Peter przyjechali z Kilmarnock. - Jak będzie jutro? Zobaczymy, zobaczymy. Mamy nadzieję na zwycięstwo, ale będzie ciężko. Ten wasz mecz z Niemcami robi wrażenie. Świetna robota. Ale czy uda wam się taki występ powtórzyć? Mam nadzieję, że nie - powiedział ten pierwszy.

Ze Szkotami przy otwartym dachu
Ze Szkotami przy otwartym dachuTVN24

"Sciezny i Boruk"

Jego kolega był bardziej konkretny typując wynik wtorkowego spotkania. - 3:0 dla Szkocji. 3:0! Bez wątpliwości - mówił rozgrzany jesiennym słońcem i kilkoma kuflami polskiego piwa. Obaj jednym tchem wymienili nazwisko najgroźniejszego ich zdaniem polskiego: "Lewandowski! Każdy kibic piłki nożnej go zna. To rasowy napastnik, ale nasi obrońcy są lepsi". Więcej wątpliwości mieli w przypadku bramkarza. - Sciezny (Wojciech Szczęsny - PAP) jest niezły, ale młody i zdarzają mu się błędy. Kiedyś fenomenalny był Boruk (Artur Boruc - PAP), sprzyjał mu szkocki klimat, gdy grał w Celtiku Glasgow. Później było już gorzej - analizowali. Jak zgodnie wszyscy zapowiadali, na Stadionie Narodowym nie będą żałować gardeł, by wspierać piłkarzy Strachana. - Dziś przyjechało nas tylko kilkuset. Ale jutro na trybunach będzie nas około pięciu tysięcy. Szykuje się fajny wieczór - podsumował jeden z Wyspiarzy.

Więcej na sport.tvn24.pl.

Dziś mecz ze Szkotami na Narodowym
Dziś mecz ze Szkotami na NarodowymTVN24

bucz/ sport.tvn24.pl/PAP

Pozostałe wiadomości

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Cmentarz ewangelicki przy ulicy Kamykowej w Brzezinach trafił do rejestru zabytków.  Decyzję podjął Marcin Dawidowicz, mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niepełnosprawna trzyletnia Emilka nie żyje, była w "stanie wycieńczenia i niedożywienia". Matka dziewczynki trafiła do aresztu. Miała zostawiać swoją córeczkę bez opieki na długie godziny.

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Źródło:
Uwaga TVN

11 mandatów, zatrzymane prawo jazdy oraz sześć dowodów rejestracyjnych, a także wniosek do sądu o ukaranie za zakłócanie porządku publicznego. To efekt akcji wymierzonej w organizatorów i uczestników nielegalnych wyścigów w Wołominie.

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Źródło:
tvnwarszawa.pl