Ulicami stolicy przejdzie 45 tysięcy kibiców. Jeśli Legia zostanie mistrzem

Tak wyglądał ostatni marsz kibiców Legii
Tak wyglądał ostatni marsz kibiców Legii
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
W niedzielę wieczorem Legia zmierzy się z Pogonią Szczecin w meczu ostatniej kolejki Ekstraklasy i jeśli wygra zostanie mistrzem Polski. Kibice warszawskiej drużyny już planują wielką fetę po meczu.

Piłkarze zmierzą się na stadionie Legii przy Łazienkowskiej 3. Widowisko rozpocznie się o godzinie 18. Jeśli Legia wygra to zdobędzie tytuł bez oglądania się na wynik Piasta.

Kibice warszawskiej drużyny nie wyobrażają sobie innego scenariusza i już planują wielkie świętowanie na ulicach miasta. Do ratusza zgłoszono przemarsz 45 tysięcy osób. Oczywiście warunkiem jest tytuł mistrzowski.

Początek imprezy około 20

Zgromadzenie ma się rozpocząć po meczu z Pogonią Szczecin, czyli około godz. 20.15. Fani stołecznego zespołu przejdą z Łazienkowskiej ulicą Rozbrat, następnie Książęcą do Placu Trzech Krzyży, a potem Nowym Światem do Placu Zamkowego. W tym czasie piłkarze pojadą autobusem inną trasą i z kibicami spotkają się na Placu Zamkowym, aby razem z nimi wrócić na stadion.

W związku z tym należy się spodziewać utrudnień w ruchu drogowym w okolicach wymienionych ulic. Zgodnie z planem, utrudnienia będą trwały w godzinach 20.15 - 22.30. W tym czasie może być wyłączony z ruchu także ruch tramwajowy w Alejach Jerozolimskich, w obrębie ronda gen. Charles'a de Gaulle’a.

Wszystkie cztery mecze w grupie mistrzowskiej 37. ostatniej kolejki piłkarskiej ekstraklasy odbędą się w niedzielę o godz. 18. Legia podejmie Pogoń Szczecin. Z kolei Piast Gliwice, który zrównał się punktami z "Wojskowymi", zagra na własnym boisku z KGHM Zagłębiem Lubin. Stołeczny zespół zdobędzie mistrzostwo Polski, jeśli w niedzielę osiągnie nie gorszy rezultat niż Piast.

Legia zdobyła Puchar Polski

Niecałe dwa tygodnie temu Legia zmierzyła się z Lechem Poznań o Puchar Polski. Drużyna z Warszawy zwyciężyła jedną bramką, którą w drugiej połowie zdobył Aleksandar Prijović.

Mecz nie przebiegał w spokojnej atmosferze. Kibice obu drużyn odpalili dziesiątki rac, część krzesełek została nadpalona i nadaje się do wymiany. Zdemolowano także łazienki. Straty na Stadionie Narodowym oszacowano na około 200 tys. zł. Obowiązek uregulowania faktur spadnie na Polski Związek Piłki Nożnej, który był organizatorem spotkania.

Tak wygląda Stadion Narodowy po meczu

PAP/kw

Czytaj także: