Uczniowie pojadą za darmo. Miasto liczy koszty

Uczniowie mają jeździć za darmo
Uczniowie mają jeździć za darmo
Źródło: ZTM

Miasto zapewnia, że w 2017 roku uczniowie komunikacją miejską pojadą za darmo. Ale nie od 1 stycznia. Wcześniej jednak ratusz musi sprawdzić, ile to będzie kosztowało.

"Rekordowe wydatki na oświatę, inwestycje i komunikację miejską, nowe projekty takie jak bon żłobkowy czy bezpłatne przejazdy dla uczniów – to budżet na kolejny rok" - informuje miasto.

Ale konkretnych kwot na darmową komunikację w dokumencie nie ma. Czemu? - Pomysł nie został wpisany do budżetu, ale to zrobimy. Kiedy oszacujemy koszty, wprowadzimy poprawki. Jeżeli okaże się, że mówimy o pieniądzach rzędu kilku milionów złotych, inicjatywa będzie rekompensowana oszczędnościami budżetu ZTM-u - tłumaczy Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.

Najpierw ankieta

Z kolei wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska zapewnia, że ratusz już zrobił pierwsze kroki, by pomysł zrealizować. - Przeprowadzamy w szkołach ankietę. Musimy dowiedzieć się, w jaki sposób uczniowie docierają do placówek. To pomoże nam w oszacowaniu kosztów - tłumaczy.

Dodaje, że procedura powinna zakończyć się w połowie stycznia. - W tym roku uczniowie pojadą komunikacją miejską za darmo. Takie jest założenie - mówi.

Pomysł radnej

Z inicjatywą wyszła radna Paulina Piechna-Więckiewicz (Inicjatywa Polska, wcześniej SLD), która we wrześniu złożyła interpelację w tej sprawie.

"Uważam, iż uczniowie i uczennice wspomnianych placówek powinni mieć prawo do darmowych przejazdów komunikacją miejską w okresie 1 września – 30 czerwca. Rozwiązanie, które proponuje wprowadzić od tego roku szkolnego samorząd miasta Kraków. Wpływy z tytułu sprzedaży biletów nie powinny zmniejszyć się o więcej niż 1 procent, czyli o około 8 mln zł. W tym kontekście warto odnotować, że wpływy z tytułu sprzedaży biletów w 2015 roku wzrosły o około 47 mln zł" – czytamy.

Jak tłumaczyła tę propozycję? "Zwolnienie z opłat uczniów szkół podstawowych to nie tylko kwestia budżetów domowych, wszak dzieci z podstawówek z reguły mieszkają nieopodal swoich szkół, ale to również zachęcanie młodych ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej, to być może przyszłość, w której warszawiacy masowo przesiadają się do autobusów, tramwajów i metra, dlatego tez warto wydatkować środki na ten cel" – przekonywała.

CZYTAJ RÓWNIEŻ O ZMIANACH W JEDNOSTKACH ZAJMUJĄCYCH SIĘ INWESTYCJAMI:

Kto będzie zajmował się inwestycjami?

kz/r

Czytaj także: