- Ok. godz. 15 po 81-latkę, przyszła rodzina. Chcieli zabrać ją na wigilię. Niestety zastali martwą kobietę - powiedział na antenie TVN 24 Jarosław Sawicki z otwockiej policji. - Najprawdopodobniej zapaliły się ubrania. Kobiecie udało się ugasić ogień, ale sama zginęła - dodał.
Początkowo straż pożarna mówiła o wybuchu gazu. - Nie ma mowy o żadnych wybuchu - zdementował policjant.
Szczegóły zdarzenia będą ustalane przez policję i prokuraturę.
b
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl